| Plac Przed Domami Zodiaku | |
|
+22Revel Mentor Dark Epsilon Apollon Legumir Paolo Miraż NPC Nadira Neo Wielki Mistrz furman777 Xellos Saga Wyrocznia Sakra Bodzian Silver rutek_17 Domon Kasshu Al Rushifua Miniman 26 posters |
|
Autor | Wiadomość |
---|
Bodzian
Dołączył/a : 18/10/2007 Liczba postów : 613
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Wto Gru 18, 2007 7:39 pm | |
| - Dzięki - opowiedział spokojnie - Przybyli tutaj jacyś dziwni Rycerze...Chcieli odebrac boskośc Atenie... Na jego twarzy cały czas widniał smutek. - Ale nie martw się... Wystarczy że ja to robię - powiedział półżartem | |
|
| |
Bodzian
Dołączył/a : 18/10/2007 Liczba postów : 613
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Nie Sty 06, 2008 4:45 pm | |
| Doszli na plac.Usłyszawszy śmiech brata odwrócił się. - Myślisz że się przestraszyłem ? - powiedział ironicznie - Nie miałem ochoty nawet z nimi rozmawiać... Po co ? Dla mnie oni już nie są Rycerzami...Wolałem tego nie widziec... I miec ich w pamięci jako wzór...Ehh... To i tak nie ma znaczenia... Przysiadł na ławce ze smutną miną... | |
|
| |
Xellos
Dołączył/a : 15/11/2007 Liczba postów : 392
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Nie Sty 06, 2008 4:54 pm | |
| -Rycerzem jest sie całe życie i nawet po śmierci.Nie mozna pozbyć sie tego pietna.
Głos Xellosa docierał do Sharaku lecz chłopak nie mógł zobaczyć rycerza Feniksa.
-Ja juz dwa razy spotkałem któregoś z dawnych rycerzy.A to nie wrózy niczego dobrego.Jeden z nich prawie mnie zabił drugi zaś nauczył mnie żyć godnie.Dobrze ze nie walczyłeś z tymi rycerzami.Nie wiadomo w jakich zamiarach oni przybyli.
Te słowa dobiegały z miejsca obok chłopaka. Tym razem siedział tam Xellos.Jego twarz tak jak dawniej nie zdradzała rzadnych uczuć. | |
|
| |
Bodzian
Dołączył/a : 18/10/2007 Liczba postów : 613
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Nie Sty 06, 2008 5:50 pm | |
| - Wydaje mi się... Że to na pewno jest coś złego...Musimy bronic Ateny bracie, i więcej się nie wachać... I nie ukrywaj się - przy ostatnich słowach uśmiechnął się - Może i oni są Rycerzami, ale nie zachowali się tak jak powinni...Przynajmniej takie jest moje zdanie... Przybliżył się do brata i wyszeptał mu do ucha : - Jeśli naprawdę chcą zabić Atenę, będą musieli przejść przez Domy, a żeby to zrobić muszą zacząć właśnie odtąd... Dlatego tutaj cię przyprowadziłem, i nie ściągałem zbroi... Wydaje mi się że czeka nas trudna walka...
EDIT : Już nie ma "wąchac" xD
Ostatnio zmieniony przez dnia Nie Sty 06, 2008 8:51 pm, w całości zmieniany 1 raz | |
|
| |
Xellos
Dołączył/a : 15/11/2007 Liczba postów : 392
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Nie Sty 06, 2008 6:06 pm | |
| -Ateny jeszcze nie ma wśród nas wiec nie masz sie co martwić o jej życie.A jesli przyjdzie Ci z nimi walczyć to w tej chwili nawet zbroja Ci nie pomoże.Ukrywałem sie ponieważ nie było sensu wtraćac sie w to co tam sie działo.Ja wole nie zakładać zbroi poki nie bedzie mi naprawde potrzebna albo ja poki ja nie bede potrzebny jej.
Chłopak siedział na ławce i patrzył wprost przed siebie. Kiedy Sharaku chciał znow na niego spojrzeć zobaczył tylko puste miejsce.Xellos zniknał z pola widzenia | |
|
| |
Bodzian
Dołączył/a : 18/10/2007 Liczba postów : 613
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Nie Sty 06, 2008 7:41 pm | |
| - Jak zwykle zniknął... Może i ma rację... Ale wole zostać - powiedział na głos, siedział i medytował... | |
|
| |
Goś? Gość
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Sty 07, 2008 4:26 pm | |
| Doszedł az do placu przez domami zodiaku.Energia kosmiczna emanujaca z domów z odiaku docierała az tutaj Tego rodzaju kosmos budził u Michaela odraze.Energia ta była tak czysta i pełna dobra ze az dostawał mdłości. "Złoci Rycerze zodiaku Budzicie moj wstret i obrzydzenie" |
|
| |
Bodzian
Dołączył/a : 18/10/2007 Liczba postów : 613
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Sty 07, 2008 4:35 pm | |
| Przysnął na ławce. Ostatnio był bardzo zmęczony. Nagle jego źrenice rozwarły się do granic możliwości. "Co za okropna energia...Przejęta złem i... cierpieniem..." Odwrócił się w stronę przybysza. W jego jak zwykle dużych oczach malowała się szczerość, i chęć pomocy. Podszedł do zakapturzonej postaci. - Witaj - powiedział nie podając ręki - Dlaczego tutaj przybyłeś ? - słowa same wypadły z ust - I... dlaczego twój kosmos jest taki... Zły ? Jego kosmos jak zwykle był przepełniony szczerością i dobrocią... | |
|
| |
Goś? Gość
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Sty 07, 2008 4:43 pm | |
| -Idz truć dupe komuś innemu rycerzyku.
Kiedy skonczył mówić stanął tuż przy rycrzu. -Rycrz Andromedy o ile sie nie myle.Tak to na pewno Ty.Nikt inny nie ma tak gównianej energii.Przyjdzie czas w którym bedziesz musiał wlaczyć albo inaczej zabije Cie jak psa.-Jego wężowaty głos był jeszcze bardziej zatruty niz kiedy kolwiek przedtem. Splunął rycerzowi prosto pod nogi. -Uważaj na siebie rycerzyku.
po chwili odszedł i znów zniknął gdzieś w tlumie. |
|
| |
Bodzian
Dołączył/a : 18/10/2007 Liczba postów : 613
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Sty 07, 2008 5:09 pm | |
| Odwrócił się. - Heh... Jesteś żałosny - powiedział do siebie - Nigdy nie widziałem takiego idioty, zginiesz, i to już nie długo... Usiadł na ławce i dalej czekał... | |
|
| |
Bodzian
Dołączył/a : 18/10/2007 Liczba postów : 613
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Sty 07, 2008 5:29 pm | |
| Nudziło go to czekanie. Wstał. Wiatr rozwiewał kruczo czarne włosy, a zielone końcówki świeciły na słońcu. Zniecierpliwiony zaczął chodzić po placu. W ustach pojawiały się dziwne słowa... - Gdy słońce zagaśnie, Na ziemi zapanuje mrok i ciemność, Ból i cierpienie rozleją się na ziemię, Radość i ukojenie ustąpią im miejsca. Gdy tylko to wszystko się stanie, Tylko wy będziecie mogli zatrzymać zło... Słowa były jakieś dziwne...Tak jakby to nie on przemawiał lecz ktoś inny... Siedzący w nim...Przysiadł na ławce. Tak jakby zasnął i obudził się. Nie wiedział co się przed chwilą stało, ale we śnie słyszał te słowa... | |
|
| |
Bodzian
Dołączył/a : 18/10/2007 Liczba postów : 613
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Wto Sty 08, 2008 4:04 pm | |
| "Chyba jednak nie wrócą" pomyślał i ruszył w stronę miasta, mając nadzieje spotkac swego brata, i opowiedziec mu co zobaczył "we śnie"... | |
|
| |
rutek_17 VIP
Dołączył/a : 04/11/2007 Liczba postów : 536
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Wto Sty 08, 2008 6:13 pm | |
| Powoli wchodził na plac, słońce było wysoko, domy jak zwykle emanowały piękną energią a w powietrzu słychać było muzykę. Usiadł na ławeczce z boku, zamknął oczy, promienie słońca ogrzewały jego twarz. Lubił takie chwile oderwania od rzeczywistości. Otworzył oczy, spojrzał w stronę domów, najpiękniejszy wydawał mu sie dom bliźniąt... Znowu zamknął oczy i nucił sobie po cichu góralską piosenke... | |
|
| |
NPC_ Gość
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Sro Sty 09, 2008 9:49 pm | |
| Na plac zawitał człowiek w czarnym długim płaszczu, którego twarz skrywała maska. Dostrzegł on siedzącego na ławce, poczym skierował się w jego stronę. Gdy podszedł do niego, pochylił się nieznacznie do przodu i przemówił krótko. - Wielki Mistrz cię wzywa. Stał czekając na przyszłego rycerza, by potem skierować się w powrotną drogę, do siedzimy Kyoko. |
|
| |
Bodzian
Dołączył/a : 18/10/2007 Liczba postów : 613
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Sro Sty 09, 2008 9:52 pm | |
| Wszedł na plac. Widząc dziwną postać nie podszedł nawet do niej. Przysiadł na ławce. Nie miał zamiaru robić zamieszania. "Jeśli coś będzie chciał to podejdzie..." pomyślał i pogrążył się w myślach | |
|
| |
rutek_17 VIP
Dołączył/a : 04/11/2007 Liczba postów : 536
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Sro Sty 09, 2008 10:29 pm | |
| Otworzył oczy, popatrzył na człowieka w masce. - Rozumiem. - Wstał i bez zbędnych pytań czekał aż wyruszą w drogę do Wielkiego Mistrza. Muzyka z Domów Zodiaku wciąć czule pieściła jego uszy. | |
|
| |
furman777
Dołączył/a : 25/10/2007 Liczba postów : 444
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Czw Sty 10, 2008 6:38 pm | |
| "Nie byłem tu juz dość długo..." Powiedział brudny i wyczerpany, gdy wtargnął na plac. Wszelkie przygody i samodzielne wędrówki nie pozwoliły mu nawet na moment zagościć w Grecji. Tęsknił za nią jak za Irlandią, to tu był jego dom. Zrzucił torbę na ziemię. Był brudny i całkowicie nie podobny do siebie. Ten "wypad" bardzo go odmienił... Przysiadł i obserwował swych dawnych znajomych, oni najwidoczniej go nie rozpoznawali... | |
|
| |
rutek_17 VIP
Dołączył/a : 04/11/2007 Liczba postów : 536
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Czw Sty 10, 2008 9:03 pm | |
| Wszedł na plac, był dziwnie spokojny, kiedy go zobaczył ucieszył się, ponieważ własnie jego szukał. Podszedł po cichu i usiadł na ławce. Siedzący obok osobnik wyglądał strasznie, lecz on zawsze poznawał osoby na których mu zależało, więc od razu poznał przyjaciela. - Dawno się nie widzieliśmy przyjacielu, czas żebyś się troche umył i wezbrał w sobie swój kosmos, bo mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia... - popatrzył na Ahena z sympatią. W tle grała muzyka złotych zbroi... | |
|
| |
furman777
Dołączył/a : 25/10/2007 Liczba postów : 444
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Czw Sty 10, 2008 9:36 pm | |
| -Hahah! Mystery! Druhu!-uściskał towarzysza, wiedział ze zapacha jakim emanował, nie pachniał zbyt dobrze... Jednak co mógł zrobić dopiero co powrócił po wojazach. -Masz rację przyjacielu... Myślę ze pora by się odświezyć, za chwilę wybiorę się nad rzekę.-był rozradowany, nie ma to jak zobaczyć kogoś bliskiego, tym bardziej jeśli jest się sierotą. Z początku nie zwrócił uwagi na słowa Mysterego na temat jakiejś propozycji, lecz ocknął się w przyzwoitej porze. -Cuz to za propozycja?-zadał pytanie i spojrzał mu z zaciekawieniem w oczy... | |
|
| |
rutek_17 VIP
Dołączył/a : 04/11/2007 Liczba postów : 536
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Czw Sty 10, 2008 9:45 pm | |
| Postanowił, krótko przedstawić Ahenowi sytuacje, w której się znajdują. - Widzisz mój przyjacielu, zostałem wezwany przed oblicze Wielkiego Mistrza, który powierzył mi zadanie. Zadanie, które wymaga osób mi zaufanych i o silnym kosmosie. Tylko Ty mi przyszedłeś na myśl, ponieważ wymaga to osób, które pretendują do Złotych zbroi. - Uśmiechnął się do towarzysza - Lecz narazie Ty idź się wykąpać w rzecze a ja muszę znaleść jeszcze dwie osoby godne do uczestniczenia w tej misji. Poklepał Ahena po ramieniu w sposób w jaki bracie się pozdrawialii. - Do zobaczenia w krótce. Zaczął zmierzać w stronę miasta. | |
|
| |
furman777
Dołączył/a : 25/10/2007 Liczba postów : 444
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Czw Sty 10, 2008 10:04 pm | |
| "Ah... Te niedomówienia... " pomyślał i rychło skierował się do swojej kwatery, kątem oka spoglądając na 12 domów, a właściwie na jeden, który jakby go nęcił... Dom Strzelca, moze jego przyszły, jeśli dotrwa, jeśli dozyje. "Teraz kąpiel i zapasy, później się spakuje" wymieniał po cichu w drodze do kwatery. Ta podróz była juz teraz wyjątkowa dla Ahena, gdyz zlecił ją właśnie jemu, mimo ze informacja o niej była przekazana z drugiej ręki i to Mystery dowodził. On wiedział ze jest to coś waznego. | |
|
| |
Bodzian
Dołączył/a : 18/10/2007 Liczba postów : 613
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pią Sty 11, 2008 5:46 am | |
| Uśmiechnął się."W końcu jacyś rycerze, którzy potrafią cieszyć się z tego, że się spotykają...Na pewno zostaniecie wielkimi wojownikami" pomyślał "Ciekawe co się stało, że to sam wielki mistrz kazał im wyruszyć...Mniejsza z tym... Ja muszę pilnować świątyni" Bardzo cicho powiedział do siebie - Bracie...Naprawdę mi nie wierzysz ? | |
|
| |
Saga VIP
Dołączył/a : 10/03/2007 Liczba postów : 1364
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pią Sty 11, 2008 3:42 pm | |
| Nawet gdy był w sanktuarium nie przybywał wiele w tym miejscu. Spojrzał na domy zodiaku oraz na znanego mu rycerza jakim był rycerz Andromedy "Nic się nie zmieniło w tym miejscu. Nadal słaba obrona.Żadnych nowych złotych rycerzy. Tylko słaby rycerz panny...gdybym miał jakiś powód bez problemu dotarłbym do Wielkiego Mistrza" - pomyślal a następnie ukradkiem uśmiechnął. | |
|
| |
Xellos
Dołączył/a : 15/11/2007 Liczba postów : 392
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pią Sty 11, 2008 5:13 pm | |
| Pojawił sie na placu przed dwunastoma domami zodiaku. Początkowo nigdzie nie mógł dostrzec strażnikow lecz po chwili zdołał ich odnaleźć.podszedł do dwoch z nich i zatrzymał gestem ręki.
-Prosze o sprowadzenie złotego rycerza panny.....To pilne-to pilne dodał po chwili o czym spojrzał na nich wymownym wzrokiem. -Ja bede czekał na jednej z ławek.Pospieszcie sie-powiedizł po czym ruszył do jednj z ławek.Tej znajdującej sie najbliżej wejscia do domu barana. | |
|
| |
Sakra VIP
Dołączył/a : 13/10/2007 Liczba postów : 1364
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pią Sty 11, 2008 6:52 pm | |
| OCC: od kiedy kurde tam sa LAWKI??? moze cala poczekalnia co???? turystyka sie kurde rozwija w swiatyni zwlaszcza przed i pomiedzy domami zlotych rycerzy dla zmeczonych mlodziencow specjalna okazja - lawka!! jak JESZCZE RAZ zobacze LAWKE przed domami zodiaku to LVL SIE POSYPIA W DOL
to ktory zrobi mi ta przyjemnosc??? NO KTORY NASTEPNY??
JAZDA OBEJRZEC OD NOWA SERIE SANKTUARIUM JESLI CIERPICIE NA SKLEROZE WSTECZNA!!!!!!!!!!!!!!! | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku | |
| |
|
| |
| Plac Przed Domami Zodiaku | |
|