| Plac Przed Domami Zodiaku | |
|
+22Revel Mentor Dark Epsilon Apollon Legumir Paolo Miraż NPC Nadira Neo Wielki Mistrz furman777 Xellos Saga Wyrocznia Sakra Bodzian Silver rutek_17 Domon Kasshu Al Rushifua Miniman 26 posters |
|
Autor | Wiadomość |
---|
Neo VIP
Dołączył/a : 31/12/2007 Liczba postów : 1233
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Kwi 14, 2008 9:30 pm | |
| Najpierw Neo skierował swój wzrok ku Ahenowi który mu odpowiedział. -Może i masz rację.Ale jednak czy ta postać będzie chciała ukorzyć się przed WM??.Nie sądzę.Dla takich wojowników najważniejsza jest śmierć honorowa w walce.Fakt trudno ją będzie pokonać lecz ze zbrojami...może to się udać... Następnie popatrzył chwilkę na nowo przybyłego gościa.Jest to dobrze mu znana Naomi.Po przypłynięciu ze Stambułu jej umiejętności znacznie się podwyższyły... -Witaj Naomi...tak idziemy a raczej czekamy na Wielkiego Mistrza.Czekamy na upragnione zbroję.A ty co Cię tutaj sprowadza??. | |
|
| |
Nadira Admin
Dołączył/a : 07/02/2008 Liczba postów : 713
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Wto Kwi 15, 2008 7:17 pm | |
| Naomi spojrzała na Neo. - Jestem tu również w sprawie zbroi.- odpowiedziała. Po chwili spojrzała na domy zodiaku, zatrzymując wzrok przy domu z pod znaku lwa, a chwilę później przy znaku wodnika. | |
|
| |
Neo VIP
Dołączył/a : 31/12/2007 Liczba postów : 1233
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Sro Kwi 16, 2008 3:42 pm | |
| Neo spojrzał ze zdziwieniem na Naomi która właśnie oświadczyła iż także znajduję się tu po rycerską zbroję. -Po zbroję???.Czy aby nie za wcześnie??.Rozumiem że byłaś z nami w Stambule i walczyłaś w nim dzielnie lecz chyba za wcześnie na nią.A może się mylę....popraw mnie jeżeli tak jest.A właśnie jak się czujesz po przybycie do Sanktuarium?.Działo się coś ciekawego??. Neo tym ciągłym czekaniem strasznie się znudził.Chciał wypełnić ten czas miłą rozmową z przyjaciółką którą dawno nie widział...
OCC;Przepraszam ze się wtrące ale czekamy już na wezwanie Wielkiego Mistrza 4 pełne dni.Jeżeli tak dalej będzie to tych zbroi chyba nigdy nie dostaniemy. | |
|
| |
NPC NPC
Dołączył/a : 10/02/2008 Liczba postów : 869
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Sro Kwi 16, 2008 5:38 pm | |
| Wysoka dobrze zbudowana postać powoli wędrowała z jednego miejsca do drugiego docierając do placu przed wejściem do domów zodiaku. Była bardzo zdenerwowana, bo słowa, które usłyszała od Wielkiego Mistrza były bardzo niepokojące. Wytrwale wędrowała w stronę postaci czekających na jakąś wiadomość. Jego postawa była wyrafinowana pewna siebie, a wszystko wskazywało na to, że był niezwykle silny. Wiatr szeptał mu do ucha ciepłe słówka, a peleryna powiewała przedstawiając go niezwykle silnie. - Jeśli Oburzenie państwo przyszli wziąć zabawki to możecie skierować swoje kroki w inną stronę.. Na razie tylko jeden z was odkrył w sobie głębie Złotego Rycerza.. Drugi jest blisko choć męczy go jedna myśl nie dająca mu spokoju.. Ostatni z was musi się wiele nauczyć o wyrafinowaniu Złotego Rycerza - rzucił na początku mężczyzna podnosząc głowę do góry jednocześnie krzyżując ręce przed postaciami. - Więc jeden z was może przejść próbę swojej zbroi.. Nie będę wam w niczym pomagał, a także was nakierowywał, bo życie Rycerza nie jest dla każdego. A także pamiętajcie, że Wielki Mistrz jest wybrankiem Bogów i należy mu się szacunek.. On ma wielką moc, której nie doceniacie - trochę poirytowany dodał Rycerz obarzając ich ostatnim spojrzeniem machnął reką i ruszył w drogę powrotną do Wielkiego Mistrza. | |
|
| |
rutek_17 VIP
Dołączył/a : 04/11/2007 Liczba postów : 536
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Sro Kwi 16, 2008 6:01 pm | |
| Wsłuchał się w słowa postaci. Co go zaskoczyło to fakt, że mimow doświadczenia jakie zdobyli tylko jeden z nich mógł zostać rycerzem. Patrzył na oddalająca się postać. Ruszył wolnym krokiem w jej kierunku. - Zaczekaj.... Co mamy teraz robić? - Czekał na reakcję postaci. | |
|
| |
Neo VIP
Dołączył/a : 31/12/2007 Liczba postów : 1233
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Sro Kwi 16, 2008 7:37 pm | |
| Czuł w głebi duszy iż to on jest który musi nauczyć się o wyrafinowaniu Złotego Rycerza.Neo wiedział iż tylko Mystery i Ahen mogą teraz przejść próby swej zbroi.Niestety na nią jeszcze chłopak musi poczekać.... Bez rzadnych zbędnych emocji ani pożegnania Neo odwrócił się w stronę miasta.Włorzył ręce do kieszeni i szedł powoli ze spuszczoną w głową.Chłopak zadawał sobie po cichu pytania.. czemu nie może jeszcze posiąść zbroii... czego może mu brakować??.Jednak odpowiedzi na to musi Neo poszukać w sobie...sam do tego dojdzie w końcu a wtedy stanie się jednym z rycerzy na służbie Ateny.... | |
|
| |
Domon Kasshu VIP
Dołączył/a : 20/04/2007 Liczba postów : 1123
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Sro Kwi 16, 2008 7:41 pm | |
| Abdelaziz po dłuższej chwili milczenia wstał i spojrzał na postać, której chyba wybitnie nie odpowiadała rola, jakią przydzielił jej Wielki Mistrz.
-Trochę kultury by nie zawadziło. - powiedział uprzejmie - Każda z osób tu sie znajdujących ciężko pracowała na osiągnięcie swojego celu i nie zrobiła nic, czym mogła by cie urazić. Wypełniamy tylko naturalny bieg zdarzeń, który ma nas zaprowadzić do służby Atenie, albo przekreślić nasze życiowe ambicje i starania.
Spojrzał po twarzach obecnych kandydatów. Spodziewał się zobaczyć zdenerwowanie jakie wywołała wypowiedź tej butnej jednostki.
-No i jakby nie patrzeć nie wszyscy są tu w sprawie złotego oręża. | |
|
| |
furman777
Dołączył/a : 25/10/2007 Liczba postów : 444
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Sro Kwi 16, 2008 10:20 pm | |
| Ten, który przybył tutaj był bez wątpienia ograniczony. Nie wyjaśnił zupełnie nic, a przecież było to jego zadaniem. Poza tym każdy z obecnych tutaj przekroczył wymagany próg, jaki powinien przekroczyć pretendent do zbroi. Do tego te teksty jakie odnosiły się do ich mistrza. Ahen był tutaj dla Ateny, lecz wiedział kim jest Wielki Mistrz zakonu i wiedział jaką mocom jest obdarzony. Teraz zrozumiał że coś tu jest nie tak, coś nie jest takie jakie powinno być. Zasady zostały złamane. Jeśli Wielki Mistrz nie trzyma się zasad, nie powinien nim być.
-Obyś miał rację w tym co robisz Mistrzu...-powiedział sam do siebie w lekkim gniewie, lecz trudno się dziwić oni wszyscy zbyt wiele poświęcili by teraz zostać odesłanym z kwitkiem. | |
|
| |
NPC NPC
Dołączył/a : 10/02/2008 Liczba postów : 869
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Sro Kwi 16, 2008 10:37 pm | |
| Miał zamiar odejść już nie wracając do rozmowy z Rycerzami, gdy otrzymał telepatyczną wiadomość od Wielkiego Mistrza. Z prędkością światła znalazł się przy Rycerzach pokazując, że on niegdyś też musiał być Złotym Rycerzem. - Czy nie mówiłem, że ma wielką moc obdarowaną przez Boga? Po za tym moją drobną radą jest przyjście tutaj bez żadnych wątpliwości, bo jeśli chcesz idź spróbuj przywdziać zbroję, ale nie odpowiadam za efekty uboczne gdzie stracisz możliwość przywdziana jej kiedykolwiek.. - rzekł do postaci, która wyraźnie miała zbyt wiele gniewnych emocji, by zrozumieć cokolwiek. - Nie muszę nic wam tłumaczyć.. Nie mam takich rozkazów, a nawet nie mogę tego zrobić.. Złota Zbroja to nie jest to samo co brąz. - dodał lekko poirytowany wojownik słysząc wiele arogancji w głosach tak młodych Rycerzy. - Co do zbroi z Brązu to musisz się udać do Wielkiego Mistrza, a on już załatwi z tobą fakt czy ją dostaniesz.. - zwrócił się w kierunku postaci, która wyglądała inaczej niż wszystkie znajdujące się tutaj osoby. "Ehh cholera by to wzięła tych smarkaczy.. Nie wiedząc co znaczy chronić cały świat, a nie to co się widzi tylko po za tyłkami swoich towarzyszy" - pomyślał do siebie odchodząc zdenerwowany i poirytowany w całym słowa znaczeniu. | |
|
| |
rutek_17 VIP
Dołączył/a : 04/11/2007 Liczba postów : 536
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Sro Kwi 16, 2008 11:03 pm | |
| Znalazł sie błyskawicznie obok odchodzącej postaci, zmuszając odchodzącego do zatrzymania się. Wcześniej widział wszystkie ruchy przybysza były niesamowicie szykie. Zupełnie jak u złotych rycerzy. "Obecnie w Sanktuarium jest tylko jeden złoty rycerz....Wielki mistrz.... Jak to możliwe, że ten osobnik jest rownie szybki i potężny?!" Cały czas patrzył na postać. - To Ty? - W oddali widział odchodzącego zrezygnowanego Neo "Szybko sie poddaje..." | |
|
| |
Nadira Admin
Dołączył/a : 07/02/2008 Liczba postów : 713
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Czw Kwi 17, 2008 10:32 pm | |
| Naomi spojrzała na Neo i odpowiedziała: - Wiem, że jest za wcześnie bym mogła już mieć zbroję. Chciałam poznać Wielkiego Mistrza jak i móc chociaż zobaczyć zbroję... W tym czasie pojawiła się jakaś postać, zmierzająca w ich kierunku. Po wysłuchaniu jej dziewczyna zauważyła iż słowa tej osoby mocno musiały uderzyć w Neo gdyż, odwrócił opuszczając obecne miejsce. Dziewczyna spojrzała na nieznaną jej osobę ze złością gdyż i jej nie podobało się zachowanie tej osoby. Ale była pod wrażeniem ruchów jakie wykonała z szybkością światła. | |
|
| |
Neo VIP
Dołączył/a : 31/12/2007 Liczba postów : 1233
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pią Kwi 18, 2008 9:41 pm | |
| Kiedy Neo miał już opuścić plac przed Domami Zodiaku nagle wyczuł jak tajemnicza postać zaczęła poruszać się z prędkością światła.Bardzo go to zaintrygowało gdyż tylko złoci rycerze mogą to uczynić.Jest bardzo zły lecz postanowił nie opuszczać tego miejsca.Może sytuacja się jeszcze zmieni na jego korzyść.Przybliżył się trochę do grupki rycerzy lecz nie chciał im przeszkadzać i pozostał cicho...zamknął oczy...próbował objąć cosmosy wszystkich tutaj zgromadzonych... | |
|
| |
Paolo Miraż
Dołączył/a : 04/01/2008 Liczba postów : 501
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Kwi 21, 2008 12:16 pm | |
| Po długiej i męczącej podróży dotarł na plac przed domami. W jego oczy rzuciła się grupa rycerzy stojących na schodach prowadzących do pierwszego domu. Wydawał mu się że rozpoznaje niektóre sylwetki. Postanowił poczekać aż się rozejdą i dopiero wtedy porozumieć się z kimś stąd. Usiadł na kamieniu, schował dłonie w rękawy płaszcza i wystawił swoją bladą twarz do słońca. "Ciepło, jak ciepło. Czasami chciałoby się tu żyć. Głupie myśli jednak przechodzą gdy wiatr przestaje wiać. Wtedy upał staje się nieznośny". Spojrzał z powrotem to rycerzy. Miał dużo czasu, mógł poczekać jeszcze chwilę. | |
|
| |
NPC NPC
Dołączył/a : 10/02/2008 Liczba postów : 869
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Kwi 21, 2008 4:19 pm | |
| Mężczyzna przystanął. Przez chwilę wylądał, jakby przysłuchiwał się czemuś w uwadze, jakby słyszał głos osiągalny tylko dla niego. W końcu uniósł głowę i spojrzał po zebranych na placu. -Wygląda na to, że dziś jest wasz szczęśliwy dzień. - powiedział z wyraźnym niezadowoleniem - Dostaniecie swoją szansę... Pstryknął palcami i jak z pod ziemi wyrosły dwie, niemal identyczne postacie. Stanęły obok tego, który je przyzwał. -Kandydaci do złotych zbrój udadzą się za nami. Doprowadzimy was do miejsc waszych testów - jego wzrok padł na Abdelaziza - Co do ciebie chłopcze, to musisz udać sie do Oranu, w Algierii. Tam czeka na ciebie twój test. Trójka wysłanników wielkiego mistrza bez słowa ruszyła w stronę wyjścia z Sanktuarium. Nadszedł czas, by rozpocząć testy, które pokażą, czy nadają się na Rycerzy Ateny.
OOC: Do wszystkich kandydatów: Prosi się o nie tracenie czasu na zbędne rozmowy. Czas opuścić temat. | |
|
| |
Domon Kasshu VIP
Dołączył/a : 20/04/2007 Liczba postów : 1123
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Kwi 21, 2008 4:24 pm | |
| Abdelaziz obserwował przez chwilę odchodzące postacie. Jego towarzysze z pewnością za chwilę ruszą za nimi. Sam też nie zamierzał marnować więcej czasu. W końcu dostąpił zaszczytu przystopienia do testu na Rycerza Ateny.
-Czas na mnie. - powiedział wstając - Przede mną długa droga... Przed każdym z nas... Powodzenia.
Raźnym krokiem opuścił plac i skierował się w stronę miasta i portu. | |
|
| |
furman777
Dołączył/a : 25/10/2007 Liczba postów : 444
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Kwi 21, 2008 4:24 pm | |
| Wreszcie pojawiła się nadzieja że wszyscy zdobędą dziś zbroję, nie jedna osoba. Na twarzy Ahena od razu pojawił się lekki uśmieszek, może jego wysiłki wreszcie nie pójdą na marne. Teraz musiał całkowicie skupić się na próbie. Momentalnie ruszył bez zastanowienia za wysłannikiem Wielkiego Mistrza.
OOC: do jakiego tematu sie przenosimy? | |
|
| |
rutek_17 VIP
Dołączył/a : 04/11/2007 Liczba postów : 536
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Kwi 21, 2008 4:55 pm | |
| Nic nie odrzekł. W głębi ducha radował się, jednak zastanawiał się co po tym jak już zdobędzie zbroje? co sie stanie? Postanowił na razie nie zawracać sobie tym głowy. Ruszył za Ahenem i postacią. Spojrzał na abdela kiwnął głową. | |
|
| |
Nadira Admin
Dołączył/a : 07/02/2008 Liczba postów : 713
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Kwi 21, 2008 6:31 pm | |
| Owa osoba ku zaskoczeniu dziewczyny, zmieniła zdanie i dała szansę towarzyszą Naomi na zdobycie zbroi. Abdelaziz ruszył w stronę portu, gdzie musi dostać się do Oranu. Spojrzała na kolegów którzy podążyli za wysłannikami. Rozejrzała się po okoli i z daleka zauważyła postać siedzącą i zapewne czekającą na coś lub na kogoś. Zerknęła na Świątynie: "Wielki Mistrz może poczekać" - pomyślała. Ruszyła z miejsca, kierując się w stronę przybyłej postaci. Zbliżając się do niej, rozpoznała Asgardczyka, którego ostatni raz widziała w Stambule. Podeszła do niego: - Widzieliśmy się w Stambule. Jak pamiętam, jesteś Asgardczykiem. Można zapytać, co tutaj robisz? - powiedziała spokojnie. | |
|
| |
Paolo Miraż
Dołączył/a : 04/01/2008 Liczba postów : 501
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Kwi 21, 2008 6:51 pm | |
| Obserwował jak rycerze rozchodzą się. Na placu pozostała tylko jedna osoba. Osoba ta ruszyła w stronę Paola. Gdy znalazła się bliżej promień słońca odbił się od maski jaką nosiła na twarzy. Paolo odruchowo przygładził włosy i wstał. - Miło że mnie zapamiętałaś. Tak byłem w Stambule gdzie miałem pewne problemy spowodowane waszą tam obecnością. co do pytania co tu robię to wiedz że przyszedłem was ostrzec. Zastanawia mnie tylko czy warto. Uśmiechną się kącikami ust. Wiedział już jakie będzie następne pytanie. Postanowił jednak poczekać aż dziewczyna je zada. Bądź co bądź kultura musi być. | |
|
| |
Neo VIP
Dołączył/a : 31/12/2007 Liczba postów : 1233
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Kwi 21, 2008 6:52 pm | |
| Neo wielce się uradował gdy usłyszał że jednak dostanie szasne.Prawdę mówiąc wcześniej zachował się jak dziecko które nie dostało upragnionej zabawki.Ale to już mineło.Liczy się tak chwila...chwila w której z małego chłopca może stać się jeden z najlepszych rycerzy Sanktuarium...Neo również kiwną głową do Abdela życząc mu powodzenia a następnie dołączyć do dwójki przyjaciół...w jego głowie kłębiły się myśli o złotej zbroii raka... | |
|
| |
Nadira Admin
Dołączył/a : 07/02/2008 Liczba postów : 713
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Kwi 21, 2008 6:59 pm | |
| Wysłuchała Asgardczyka i po chwili rzekła: - Przyszedłeś nas ostrzec? Przed kim? Ktoś próbuje zaatakować Sanktuarium? - zapytała, patrząc na niego. | |
|
| |
Paolo Miraż
Dołączył/a : 04/01/2008 Liczba postów : 501
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Kwi 21, 2008 8:11 pm | |
| Popatrzył na kobietę i westchną. Tyle zapału widział u niewielu osób. W wielu ten zapał gaśnie z czasem zastąpiony przez chłodną logikę. - Czy zaatakować bezpośrednio? Tego nie wiem. Wiem natomiast że zbiera on sojuszników. Był w Asgadzie lecz Hilda Polaris mu odmówiła, ta kobieta kocha pokój. - uśmiechną się - Sam jednak postanowiłem sprawdzić to co mówi. Twierdził on że Wy, z sanktuarium przestaliście pomagać ludziom i dbacie tylko o własny interes. Gdy byliśmy w Stambule chciał was zaatakować kożystając z zamieszania jakie wybuchło przy śmierci jednego z was. Sprzeciwiłem mu się lecz cel pozostał osiągnięty, nie zaatakował. Teraz tu przybyłem by się przekonać czy warto mówić wam to. Spojrzał w niebo mamrocąc do siebie. - Kobiety, za łatwo im ulegam. Spojrzał z powrotem na wojowniczkę. - Jakie masz jeszcze pytane? | |
|
| |
Nadira Admin
Dołączył/a : 07/02/2008 Liczba postów : 713
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Kwi 21, 2008 8:31 pm | |
| Naomi słuchając co mówił Asgardczyk, przypomniała jej się sytuacja w Stambule, kiedy Domon umierał. Wtedy słyszała i widziała jak Ci dwaj się pokłócili i jeden drugiego uderzył. - Więc to tak... - powiedziała zastanawiając się przez chwilę. "Komu to przekazać? Koledzy poszli na test zbroi... Do Wielkiego Mistrza nie wiem czy mnie wpuszczą... Muszę coś z tym zrobić..." - myślała przez chwilę, po czym rzekła: - Hildę znam. Mieszkałam przez kilka lat i trenowałam w Asgardzie... Wiesz, jak Cię zobaczyłam tam w Stambule... To myślałam, że Ty wraz z tym rycerzem co tam był, coś kombinowaliście... Ale mogłam się pomylić, bo przychodzić tutaj z ostrzeżeniem. Jestem tutaj od jakiegoś czasu. Jeszcze nie spotkałam się z tym, żeby ktokolwiek z sanktuarium przestał pomagać ludziom... - powiedziała z uśmiechem, choć on mógł go nie widzieć, gdyż miała na twarzy maskę. - Pytań nie mam więcej, chyba, że Ty masz jakieś. | |
|
| |
Paolo Miraż
Dołączył/a : 04/01/2008 Liczba postów : 501
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Kwi 21, 2008 9:36 pm | |
| - Tak, nie licząc sytuacji kiedy generał mógł mnie zaatakować, a ja nie miałem z nim szans. Zresztą i tak mnie zaatakował. Na szczęście postanowił podarować mi życie. Poza tym tez tego nie widziałem. Uśmiechną się do kobiety. - Więc byłaś w Asgardzie? Miło mi zobaczyć kogoś kto poznał surowy i piękny klimat tego kraju. Zmarszczył czoło i spojrzał w niebo. - Właśnie mi coś do głowy przyszło. Generał wspominał coś o wyprzedzeniu was w waszym zadaniu. O czym mógł mówić? Nie dzielił się bowiem za mną wszystkim. Chyba przeczuwał że nie jestem w pełni po jego stronie. Spojrzał z nadzieją na kobietę. Jego twarz wyrażała głębokie zaniepokojenie. | |
|
| |
Nadira Admin
Dołączył/a : 07/02/2008 Liczba postów : 713
Płeć :
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku Pon Kwi 21, 2008 11:19 pm | |
| - Mógł Cię zabić, widząc z jaką siłą Cię zaatakował. - powiedziała. Kiedy wspomniał o zadaniu im powierzonym, odpowiedziała: - Jeśli wiedział, że nie będziesz w pełni po jego stronie, to dlatego Ci nie powiedział. Można stwierdzić, że nie ufał Tobie tak jak swoim ludziom... Nasze zadanie było dość ryzykowne co i tak się nie powiodło. Chodziło o znalezienie pewnej rzeczy, co jak się okazało łatwe nie było. Nic nie zyskaliśmy tylko straciliśmy... Tak myślę... Czy czasem nie będzie nam dane jeszcze raz spróbować wypełnić to zadanie... - spojrzała w niebo i zastanawiała się nad tym. | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Plac Przed Domami Zodiaku | |
| |
|
| |
| Plac Przed Domami Zodiaku | |
|