Saint Seiya PBF
Przyszli rycerze i wojownicy!

Bogowie udali się na spoczynek. Los krain jest w naszych rękach. Szykuje się długa wyprawa, w której udział biorą wszyscy aby odkryć tożsamość tajemniczego obiektu.

Dołącz do wyprawy i pokaż, że jesteś godzien przywdziania zbroi.
Saint Seiya PBF
Przyszli rycerze i wojownicy!

Bogowie udali się na spoczynek. Los krain jest w naszych rękach. Szykuje się długa wyprawa, w której udział biorą wszyscy aby odkryć tożsamość tajemniczego obiektu.

Dołącz do wyprawy i pokaż, że jesteś godzien przywdziania zbroi.
Saint Seiya PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Mityczny bohater...dzieckiem??

Go down 
+8
Al
Apollon
UFoo
Jubei
Legumir
LoRo1987
dante4444
Neo
12 posters
Idź do strony : Previous  1 ... 6, 7, 8 ... 10 ... 14  Next
AutorWiadomość
LoRo1987

LoRo1987


Dołączył/a : 28/01/2008
Liczba postów : 660

Płeć : Male

Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeSro Maj 28, 2008 7:07 am

OOC Neo popraw sobie posta bo troche przepakowałeś nam młodego

Radamantis powoli zaczął przełamywać strach. Nie widział na statku zabójcy jego rodziców. Dopiero po chwili go dojrzał... Tak... to był napewno ten sam człowiek. Kapitan tego statku. Chodzące okrucieństwo... Do tej pory nie rozumiał dlaczego wypadł za burte podczas walki a nie zginął jak cała reszta. Wszechogarniający go gniew zaczął brać górę gdyż oto właśnie sam kapitan miał zamiar wziąść udział w walce. Radamantis skoczył tak że staneli sobie naprzeciwko.
-Pamiętasz rzeź jakiej dokonałeś na morzach Japonii na statku wycieczkowym? Teraz poznasz smak 15letniego chowanego gniewu-syknął w strone Kapitana Radamantis.A następnie zaatakował

Chill of Death 262dmg

OOC: Kapitan ma obecnie 738HP
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeSro Maj 28, 2008 2:33 pm

Eldarion ruszał się jak natchniony. Pirat atakował go, a ten unikał ciosów jakby były one w zwolnionym tempie. Widać, że coraz bardziej czuł walkę. Coraz bardziej panuje nad swoim ciałem
i w 100 % je wykorzystuje w walce. Lecz nie tylko siła jest ważna.
Spryt i zręczność również. Piraci są bardzo silni, a Eldarion jest szybszy.

Podbiegł do nieprzyjaciela zrobił unik i szybkimi ciosami próbował
przewalić przeciwnika. Lecz nie było to takie proste...

OCC: Szybki atak: 3x5=15
Powrót do góry Go down
Neo
VIP
VIP
Neo


Dołączył/a : 31/12/2007
Liczba postów : 1233


Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeSro Maj 28, 2008 2:49 pm

OCC:Po pierwsze chyba nieczytacie dokładnie moich postów:Dten małolat wykorzystał okazji gdy leże na pokładzie bo żyłem megu ataku i muszę odczekać rundę i on zabrał me mocy i stał się potęzny.A tak wogule to jest takie specjalne coś więc sie nie czepiac:P
Powrót do góry Go down
Jubei

Jubei


Dołączył/a : 10/02/2008
Liczba postów : 334

Płeć : Male

Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeSro Maj 28, 2008 3:16 pm

OCC: Ja leże na pokładzie i jestem nieprzytomy jakby się kto pytał
Powrót do góry Go down
UFoo




Dołączył/a : 27/03/2008
Liczba postów : 401

Płeć : Male

Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeSro Maj 28, 2008 10:10 pm

Milo był zaszokowany zdolnościami młodego pirata. Postanowił jednak zaatakować maga który zalazł im za skore już wystarczająco. Z całych sil pobiegł w jego stronę, gdy był przed przeciwnikiem. Ukucnął przed nim i skoncentrował swój kosmos. Gdy osiągnął maksimum, Milo położył ręce na brzuchu przeciwnika i pozwolił eksplodować kosmosowi(114dmg). Po ataku rycerz wycofał sie w poprzednie miejsce. Atak był dość wyczerpujący, Milo ukucnął na jedna nogę ze zmęczenia.
Powrót do góry Go down
Neo
VIP
VIP
Neo


Dołączył/a : 31/12/2007
Liczba postów : 1233


Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeCzw Maj 29, 2008 7:55 pm

Leżąc na tak na pokładzie tylko kątem oka mógł oglądać wydarzenia jakie
mają miejsce na statku.Zauważył iż Silesios oraz Inferno wcale nie
zrobili nic aby pomóc swoim kompanom w zwycięstwie nad piratami.W tym
momencie poczuł wielki gniew który przejawił się pojawieniem złotej
aury.Powoli wstał..jego oddech jest coraz głębszy lecz nie poprzestawał
na tym.W końcu udało się..jako tako ale złoty rycerz powstał.Bacznie
zaczął się rozglądać za jego młodym uczniem.Wreszcie przypomniał sobie
że dostał mocną kulą energi i wyleciał za burtę!!.Bez chwili
zastanowienia Neo ruszył w strone prawej burty.Wykorzystując swój
cosmos oraz wielką zwinność skoczył do morza.Chłopak teraz może liczyć
na wielkiego farta gdyż Seyia ostatnimi siłami nie poszedł jeszcze na
dno.Szybko wyciągnął go na powierzchnię wody aby mógł powoli złapać
oddech...
Na pokładzie akcja stawała się można powiedzieć dramatyczna.Po
przejęciu części mocy złotego rycerza młody pirat stał się
niewyobrażalnie potężny!.Nie trzeba było czekać na jego pierwszy
ruch.Zgromadził w dłoni coś w rodzaju małych lodowych szpilek które
następnie wyrzucił w stronę rycerzy(250dmg).
Każdy z rycerzy padł zparaliżowany na ziemie.Jedynie jeszcze Radis
walczył oddzielnie i utrzymywał się na nogach lecz młody pirat nie
przejmował się nim.Spokojnym krokiem podszedł do rycerzy.Ponownie
wyciągnał dłonie a w nich gromadziły się już pioruny...Już byłby to
koniec rycerzy gdy nagle jakby z wody wyleciał wielki ognisty
ptak!.Następnie z wielką prędkością zaatakował przeciwnika który na
pewno się tego nie spodziewał.Popażony młodzieniaszek dalej nie mógł
otrząsnąć się po tym iście "gorącym" podmuchu.Wreszcie wyłoniła się
jakaś postać....ale jaka?.Pewnie każdy by potrafił odgadnąć..Legumir
rycerz fenixa odrodził się jak to mówiła legenda i przybył z pomocą dla
swych kompanów.Jego stalowy wzrok utkiwł właśnie na przeciwniku.Mała
wymiana spojrzeń.Bedzie to na pewno niesamowita potyczka tym bardziej
że stawka jest bardzo wysoka...statek i życie
przyjaciół..Legumirze...czy dasz radę??.
Młody pirat nie zamierzał długo już czekać.Wystawił ręke przed Legumira i spokojnie zaczął.
-Nie masz szans ptaszku!!.Wydziobie z Ciebie wszystkie piórka!.A
potem ponowonie wchłone energie z tego słabeusza!!.Szykuj się!!.Wzywam
lodową katanę!!!.
Nagle w jego ręku pojawiła się dziwna ale także niesamowita pokryta
lodem broń.Wokół niej świeciły się kryształki lody..czy śniegu.Tylko
wykonal jeden szybki ruch ręką a ostrze z niesamowitą prędkością zadało
poważne rany rycerzowi z brązu(120dmg).Po chwili nagle zaświeciło się
"światełko w tunelu".Pozostali rycerze zaczeli się dopiero budzić..lecz
czy zdołają pomóc swemu przyjacielowi?.Czas pokaże czas pokaże..
OCC;Prosze podawać swoje HP I MP
Pirat ze sztyletami: HP:95HP
Młody pirat:1000HP
Pirat Mag Hp 80HP
Powrót do góry Go down
Legumir

Legumir


Dołączył/a : 24/02/2008
Liczba postów : 677

Płeć : Male

Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeCzw Maj 29, 2008 8:12 pm

Legumir czuł w sobie potężną moc. Od początku wiedział, że wróci, dlatego się tak poświęcił. Nie był pewien jak to zrobić, lecz zgodnie z legendą wrócił, dlatego nikomu nic nie powiedział. Teraz jest jakby nowo narodzony. Całe życie wróciło do niego i nie czuł zmęczenia. Nawet to, czym go zaatakował chłopak zdawało się nic mu nie zrobić. Ceremonialnie otrzepał zbroję.

- Myślisz, że to zdoła mnie powstrzymać?... Grubo się mylisz chłopcze. Masz potężną moc, lecz nie zawaham się Cię pokonać...

Był jakby innym człowiekiem. Potężniejszym niż wcześniej.
Zamknął oczy a kosmos w okół niego zaczął niewyobrażalnie rosnąć. Ruszył z prędkością dźwięku na przeciwnika. Skoczył i wykonał serię bardzo szybkich ciosów w przeciwnika, tak szybkich, że młodzi uczniowie nie zauważyli tego.

OCC: 47*3 = 141 obrażeń.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeCzw Maj 29, 2008 8:14 pm

Po ostatnim ciosie młodego pirata nieprzytomny padł na pokład. Widział tylko jak Legumir walczy z piratem.
"Może mamy jeszcze jakieś szanse" pomyślał, po czym zemdlał.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeCzw Maj 29, 2008 9:16 pm

A więc się stało. Legumi powrócił. Byłem pewnien że tak się stanie.
Bałem się coraz bardziej, że nie damy rady pokonać silnych piratów.
Legumir wrócił w odpowiednią pore. W odpowiedni czas i miejsce.
Z nim damy radę. Eldarion podszedł do Legumira i uścisnął mu dłoń.
- Witaj ponownie Rycerzu Brązu. Jestem rad, że znowu Cię widzę przyjacielu.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeCzw Maj 29, 2008 10:36 pm

OCC: no to ja jestem wykluczony.. - 50hp i później minus 250hp tak Neo?. no to mam teraz -40hp:)

Ostatni atak go wykończył.. wcześniejsze cięcia skrytobójcy i ogromny wysiłek jaki wlożył w walkę z nim znacznie spowolniły jego reakcję..
Kiedy młody Pirat Przejął energie Złotego Rycerza Raka, Frey walczył z Magiem i Piratem. Nie zdążył nawet się zdziwić kiedy trafiony lodowymi pociskami padał już zakrwawiony na ziemię..
Lecz miał to czego chciał.. Odebrał sztylet przeciwnikowi.. Był piękny.

Pał nieprzytomny na ziemię. Wykrwawiał się w zastraszającym tempie.
Powrót do góry Go down
Apollon
Bóg
Bóg
Apollon


Dołączył/a : 13/04/2008
Liczba postów : 226

Płeć : Male

Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeCzw Maj 29, 2008 11:02 pm

Dzięki pomocy mistrza złapał oddech ale i tak leżał na pokładzie pół nieprzytomny, ciężko wogule było wstac a tu jeszcze oberwał soplem to go bardziej dobiło, nie wiedział co robic postanowił że odzyska siły i zaatakuje ponownie aby pomóc przyjaciołom w pokonau tych bezwględnych piratów

OCC:A każdy dostał tym soplem ja np. musiałem odzyskac równowaga po tym jak mnie Neo wyciągnął z wody ale jak coś to mam 260 HP a MP jest nie naruszone
Powrót do góry Go down
dante4444

dante4444


Dołączył/a : 25/03/2008
Liczba postów : 491

Płeć : Male

Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeSro Cze 04, 2008 7:40 pm

OCC HP 620 MP bez zmian.
Po tym ataku nie mogl sie wogole ruszyc... mocno uderzyl ten facet w spodnicy!! w dodatku pojawil sie fenix... chlopak wiedzial ze nic mu sie nie stanie.... po chiali otrzasnal sie i wstal. wycelowal w przeciwnika i strzelil wiazka swojego kosmosu.
(atak kosmosem 108 obrazen i zgon maga jesli trafie. MP uleglo zmianie wiec posiadam w tej chwili 1990 HP)
Powrót do góry Go down
Neo
VIP
VIP
Neo


Dołączył/a : 31/12/2007
Liczba postów : 1233


Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeCzw Cze 05, 2008 2:38 pm

Potężny atak cosmosem wyprowadzony przez Dantego osiągnął swój cel lecz dosłownie kilka sekund przed pirat w szacie maga jakby wyparował!.Została tylko po nim garstka pyłu oraz Ubranie w jakim był.Walka w końcu weszła na ostatnią prostą.Piraci z pewnością nie spodziewali się takiego zaciekłego oporu lecz wojownik który wchłonął częściowo moce złotego rycerza dalej nie rezygnuje.Jednak ma do pokonania bardzo silnego rycerza Legumira!.Na pewno nikt się nie spodziewał jego powrotu.Co za wyczucie czasu!!.Chłopak przybył w idealnym momencie!.Z całą pewnością pozostała cześć grupy wisi mu wielki kufel piwa lecz nie teraz pora na to.Otóż młodzież tej wyprawy leży nieprzytomna na pokładzie i powoli się wykrwawiają.Zostało im zapewne jeszcze kilka minut życia więc Neo i Legumir muszą się pośpieszyć.Na reakcję tego pierwszego nie trzeba było długo czekać.Podszedł wręcz spokojnie jakby nie czuł powagi sytuacji.Wyciągnął prawą dłoń przed siebie a w jego palcu wskazującym zaczęła gromadzić się potężna złota energia.Zaraz po tym za młodym piratem otworzyły się wrota piekielne które wessały go do środka!.Siła tego ataku jest niesamowita lecz przeciwnik walczył do końca aby uniknąć tego losu.Jednak mu się nie udało.Następnie Neo położył dłoń na ramieniu Legumira i tylko kiwnął głową aby zajął się nim do końca.Teraz najważniejszy cel to uratować młodzików!.Po chwili krzyknął do Dantego aby zajął się Freyem oraz Silesiosem.Sam rycerz pobiegł po jakieś lekarstwa do swojej kajuty.Niewiele czasu mu to zajęło więc równie szybko zaczął kurować wojownika Hadesa.
-Proszę kolego to powinno pomóc.
W miejsce rany Neo wylał jakąś dziwną niebieską ciecz która zaraz po zetknięciu z raną zaczęła się mocno pienić.Najwidoczniej bardzo go to szczypało gdyż Graf żucał się na boki.Jednak tajemnicza miksturka Neo pomogła bardzo Zjawie.Następnie na pomoc Doktora czekał młody pretendent do zbroi byka.Jednak w jego przypadku rany nie są aż tak poważne.Kilka siniaków ale będzie żył.Tego cudownego wywaru pozostało jeszcze troszkę więc powoli oraz starannie wlewał mu to do ust.
-Eldarionie!!.Pomóż tutaj koledze!!.Pilnuj go jak oka w głowie!!!.
Następnie chłopak się odwrócił i widział jak pirat który zabrał jego moce właśnie z zastraszającym tempie zadaje rany cięte swoją kataną Fenixowi!(400obr).Ostatnie cios wręcz przeciął mu żyłę w prawej dłoni.
-HAHA ptak stracił swoje skrzydełko!!.Co teraz powiesz koliberku!!??.
Następnie pirat zrobił obrót i z solidnego kopniaka uderzył Legumira w klatkę piersiową przez co padł na podłogę(100obr).
Powrót do góry Go down
Apollon
Bóg
Bóg
Apollon


Dołączył/a : 13/04/2008
Liczba postów : 226

Płeć : Male

Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeCzw Cze 05, 2008 4:48 pm

Pozbierał się, otrząsnął i nagle skoncentrował się w skupieniu patrzył na ataki przyjaciół w pirata, atak jego mistrza sprawił że jest dumny że ma takiego mistrza ale patrzył nagle co pirat zrobił Legumirowi więc bez żadnych namysłów skoncentrował się na ataku podbiegł do Pirata i z całą swoją mocą uderzył go w klatę pierśiową.

OCC: Potężny Atak 6*18 = 108 obr
Powrót do góry Go down
dante4444

dante4444


Dołączył/a : 25/03/2008
Liczba postów : 491

Płeć : Male

Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeCzw Cze 05, 2008 6:51 pm

Gdy wszyscy ranni zostali jako tako opatrzeni spostrzegl jeszcze ostatnich dwoch przeciwnikow. musial pilnowac swoich kompanow wiec jedyne co mogl zrobic to spowowdowac zamarzniecie swojego kosmosu do maxa... skoncentrowal sie az w koncu pojawila sie aura mrozaca wszystko w promieniu kilkudziesieciu cm. nie jest latwe wystrzelenie z dwoch rak ale on chcial to zrobic. musial to zrobic. zamknal oczy i widzial tylko aury swoich przeciwnikow. jedna byla dosc spora.. a jedna prawie gasla juz. zgromadzil kosmos w dloniach i wystrzelil go w dwoch przeciwnikow. (wybuch kosmosu 216 obrazen plus efekt zamrozenia czyli paraliz ? spowolnienie ruchow ? cos w tym stylu. slabszy nozownik jesli atak sie uda wyleci za statek, znaczy jego zwloki.1920MP zostalo.)
- Zrobilem to by posprzatac smieci i by nie mzarnowac ataku tak poteznego to zaatakowalem takze mlodzika.. powiedzial do siebie po czym padl na kolana.. fala go zwalila na brzuch. przekulnal sie tak by sie oprzec o sciane, usiadl.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeCzw Cze 05, 2008 10:28 pm

Mikstura Neo podziałała na niego dwuznacznie... Niby pomogła ale wzmogła też jego odruchy neurotyczne.. Drgawki wciąż miotały jego ciałem, nawet kiedy wstał.. Odnalazł wzrokiem nóż jaki zabral skrytobójcy i wsadził go sobie za pas. Widząc Dantego mierzącego w skrytobójcę chciał go uprzedzić... lecz był wciąz zbyt powolny..
Powrót do góry Go down
LoRo1987

LoRo1987


Dołączył/a : 28/01/2008
Liczba postów : 660

Płeć : Male

Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimePią Cze 06, 2008 6:33 am

Radamantis po dłuższej walce wkońcu pokonał swojego rywala... Jednak sposób w jaki z nim skończył nie był do pochwalenia. Mimo że jego przeciwnik był już na tyle słaby by nie wstać i walczyć dalej Radamantis skupił cosmo w swojej pięści i odebrał mu życie. To był pierwszy raz gdy Radamantis żądał dla kogoś śmierci. Zrzucił trupa ze statku i powoli zaczął podążać w strone Legumira i reszty. Musiał odebrać kolejne życie

OOC: Radamantis wpadł w szał więc jego ataki nie są przemyślane i poza przeciwnikiem mogą ranić także was więc uważajcie
Powrót do góry Go down
Jubei

Jubei


Dołączył/a : 10/02/2008
Liczba postów : 334

Płeć : Male

Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimePią Cze 06, 2008 2:26 pm

OCC: a co ze mną ?? to że jestem nieprzytomny to nie znaczy , że nie macie mi pomagać ;/
Powrót do góry Go down
LoRo1987

LoRo1987


Dołączył/a : 28/01/2008
Liczba postów : 660

Płeć : Male

Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimePią Cze 06, 2008 4:26 pm

OOC: Jubei ty masz o tyle szczęśliwą sytuacje że nie jesteś zagrożony atakiem nie do końca świadomego Radamantisa... A ocknąć możesz sie bez pomocy innych jednak musisz to odpowiednio opisać
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimePią Cze 06, 2008 5:38 pm

Occ: racja, przeciez ja Cię ratowałem:P


Odnalazł wzrokiem Jubei'a. podszedł do Niego i odciągnął od miejsca walki. Skryli się za skrzynią.... Mial nadzieję że reszta sobie poradzi.
Powrót do góry Go down
UFoo




Dołączył/a : 27/03/2008
Liczba postów : 401

Płeć : Male

Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeNie Cze 08, 2008 1:10 pm

Odpoczął po wcześniejszym ataku , był już w stanie zaatakować. Podniósł sie z ziemi, stanął na przeciw piratowi i zaatakował. Milo wymierzy serie szybkich ciosów w okolice klatki piersiowej przeciwnika(99dmg). Siła ataku była dość wysoka, pirat upadł na kolana trzymając sie za klatkę piersiowa. Po ataku Milo wycofał sie na odległość, z której bez problemu mógł przygotować sie na ripostę.
Powrót do góry Go down
Legumir

Legumir


Dołączył/a : 24/02/2008
Liczba postów : 677

Płeć : Male

Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimeNie Cze 08, 2008 11:04 pm

Legumir wiedział, że mogą być problemy. W końcu chłopak przejął moce jednego z najlepszych Rycerzy w sanktuarium, więc trzeba się mieć na baczności, ale jak Legumir już wcześniej powiedział nie boi się go i zrobi wszystko by tylko jego przyjaciele ruszyli dalej. Byli mocno opóźnieni.

Zastanawiał się nad jednym układzie z ataków. Jeśli chłopak przejął moce Neo to mógł również przejąć jego techniki i zdolności, więc prawdopodobnie będzie w stanie wyczuć tą iluzję, ale Legumir nie zawaha się spróbować.

Podniósł się i ruszył w stronę młodego pirata.

- Wzywam Złudzenie Feniksa! - krzyknął i zaszczepił w jego głowie iluzję. Jeśli się powiedzie będą mieli dodatkowy atak.

- No dalej, jeśli pójdzie dobrze to zaatakujcie go teraz! - krzyknął do swoich towarzyszy. Sam też miał zamiar zaatakować. Podbiegł znów do pirata i wymierzył mu potężny cios w potylicę.

OCC: Złudzenie Feniksa - 50 mp 60 dmg. 51*6 = 306 + 60 = 366 obrażeń.
Powrót do góry Go down
Neo
VIP
VIP
Neo


Dołączył/a : 31/12/2007
Liczba postów : 1233


Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimePon Cze 09, 2008 4:44 pm

Dzięki pomocy Freya kolejna zjawa w końcu się zbudziła.Wreszcie cała drużyna jest w komplecie chociaż trzyma się jako tako.Wracając jednak do walki z młodym i przebiegłym piratem który(o dziwo) znacznie stracił swoje siły.Iluzja Feniksa którą wywołał Legumira dała mu się ostro we znaki.Padł na kolana i zaczął trzymać się mocno za głowę aż momentami wyrywał sobie włosy.Najwyraźniej energia jaką zabrał złotemu rycerzowi się powoli kończyła.Gdy przeciwnik przez chwilę znajdował się w takim stanie Neo postanowił w końcu to przerwać.Jeszcze tylko kątem oka spojrzał na Inferno...Silesiosa oraz Eldarion którzy nie zrobili absolutnie NIC aby pomóc przyjaciołom.Złoty rycerz podszedł spokojnym krokiem zaciskając swoją pięść w między czasie.Wokół niej pojawiła się złota aura lecz siła jego cosmosu nie jest już aż tak potrzebna.
-Najedz się tym buraku!!.
-I tak nie dopłyniecie do celu... Mistrz Posejdon wam przeszkodzi...zobaczycie HAHAA!.
Neo ze złości uderzył go tak potężnie w głowie że zrobił w niej trwałe odkształcenie.Towarzyszyło temu dużo krwi oraz krzyki ze strony pirata.Neo i pozostali mogli w końcu odsapnąć przez chwilkę..lecz tylko przez chwilkę.Otóż rozszalały Radamantis wo gule nie panował nad sobą.Neo spojrzał na niego ubłaganym wzrokiem.Przejmował się złoty rycerz najwyraźniej.Po jego policzku spłyneła łza.Ponownie skupił swój i tak już zminimalizowany cosmos.Przez jego usta przeszło tylko jedno zdanie...
-Przepraszam przyjacielu lecz to dla twego dobra...Fale Hadesa...
To był chyba najrozsądniejszy pomysł aby na jakiś czas odizolować drugiego przywódcę wyprawy od i tak rannych oraz zmęczonych młodzików.Po chwili także wyczerpany Neo padł na kolana.Podparł się rękoma...bardzo ciężko dyszy.Nie spodziewał się że może stracić aż tak wiele swojej energii jak i zaufania do kilku uczniów.Następnie zdołał jeszcze skierować głowę do nich oraz przekazać im dość cenną informację.
-Posłuchajcie...wasza dość "odważna" interwencja sprawiła że nie jestem pewien czy nadajecie się na rycerzy.Staliście jak wryci w ziemię i patrzyliście nieubłaganym wzrokiem na to co się dzieje.Wasz przyjaciel Graf o mało nie stracił życia...jak już mówiłem...nie będę robił wszystkiego za was.Nauczcie się troszkę odpowiedzialności... umiejętności podejmowania decyzji!.Kurwa jednym zdaniem wykażcie się jakoś!.Chyba że od razu mam was wywalić za burtę i zostawić na pastwę tych słodkich rekinków??.Decyzja należy do was...

OCC;To tak wkurzam się na młodzików bo nie dają znaków życia osobie.Jeżeli się do mnie nie zgłoszą albo nie napiszą w przygodzie...to tak jak napisałem.
Powrót do góry Go down
Apollon
Bóg
Bóg
Apollon


Dołączył/a : 13/04/2008
Liczba postów : 226

Płeć : Male

Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimePon Cze 09, 2008 4:57 pm

Popatrzył na swojego mistrza, miał racje ale też był bez winy ale odpoczywał biorąc siły aby móc atakowac ledwno co nie zginął za burtą ale i tak jest przy życiu i nie podda się tak łatwo;
-Masz rację Mistrzu, trzeba się wziąśc w garśc bo nie ma co.
Poczym spojżał na resztę
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitimePon Cze 09, 2008 5:02 pm

- Hahahahhahah!!.. chrapliwy smiech przeciął suchą jak piaski sahary atmosferę kiedy Neo nazwał go przyjacielem tych plastikowych żołnierzyków. Natychmiast po tym splunął krwią..
- Złoty rycerzu Raka.. dziękuję Ci za pomoc. Wiedz jednak, że do tej pory nie mam tu przyjaciół. A już na pewno nie wśród nich!! Ryknął w kierunku Silesosa, Eldariona i reszty..
- Jeśli pozwolisz, Razem z Jubeiem, zaopiekujemy się Radisem.. Będziemy w jego kajucie. Zajrzyj kiedy będziesz miał ochotę..

Po czym dwie zjawy współ objęły trzecią i ruszyli w kierunku kajut.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Mityczny bohater...dzieckiem??   Mityczny bohater...dzieckiem?? - Page 7 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Mityczny bohater...dzieckiem??
Powrót do góry 
Strona 7 z 14Idź do strony : Previous  1 ... 6, 7, 8 ... 10 ... 14  Next
 Similar topics
-
» Mityczny bohater...dzieckiem??

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Saint Seiya PBF :: Off-Topic :: ARCHIWUM FORUM :: III ERA-
Skocz do: