Piekielna Grota

Paolo stał chwilę z boku obserwując rycerza Hadesa. Gdy odwrócił się w stronę Anakina, zobaczył że ten się opanował i nie zamierza robić z siebie kamikadze. Złoty rycerz był w opłakanym stanie i Paolo zobaczył w tym szansę na zwycięstwo. Dodatkowo iluzja złotego rycerza znikła umożliwiając swobodny atak. Skupił swój kosmos do maximum i uderzył swoim specjalnym atakiem. Nie bał się że rycerz uniknie go lub zablokuje, nie miał szans będąc sparaliżowanym ani na jedno, ani na drugie.
- Giń rycerzu.


OOC:
Shadow Viking Tiger Claw - 400 MP - 270 dmg + 486 dmg = 756 dmg

Najpierw atak ze strony rycerza bety...później swoje "pięć groszy" dorzucił także Paolo...jednym zdaniem Neo otrzymał w przeciągu kilku sekund dwa potężne ataki które całkowicie zniszczyły jego zbroję.W powietrzu można było zobaczyć drobinki złotego pyłu.Neo padł na ziemię jak długi.Całe jego ciało poranione i pokrwawione na jakiś czasu odmówiło mu posłuszeństwa.
"Czy tak ma wyglądać mój koniec??.Taka kiepska śmierć".-pomyślał rycerz próbując się podnieść.
Jednak żadna kolejna próba nie przyniosła oczekiwanego efektu.Dodatkowo ta piekielna muzyka wciąż dudniła mu w uszach.Trzech na jednego to stanowczo za dużo...Radamanthis także się już ledwo trzyma na nogach.Już niedługo wszystko się wyjaśni.
"Radis przyjacielu jeżeli mamy zginąć razem to w inny sposób na pewno nie w taki..."-pomyślał Neo patrząc w stronę spectrana.

OCC;
HP;665
MP;240

Radamantis uwolniony wkońcu z paraliżującej go melodii wymierzył palcem wprost w pachołka Posejdona i krzyknął
-Chyba zapomnieliście o tym że jeszcze ja tutaj jestem. Karą za bagatelizację Sędziego w takim razie niech będzie pokuta dla Ciebie Marynarzu- powiedział Radamantis spoglądając na to co się działo z rycerzem Raka. Skinął na niego tylko głową dając mu do zrozumienia że niezależnie który TO zrobi i tak ta przygoda zakończy się tak samo. To kiwnięcie miało być swego rodzaju przyzwoleniem ale też i ponagleniem

Nazwa: Cero
Koszt: 320 MP
Obrażenia: 480dmg , paraliż 1

Ledwo co trzymał się na nogach.Widząc jak złota zbroja staje się pyłem wstąpiła w niego resztka sił.Jego kosmos przybrał kształ boskiego konia.
- Obyś rycerzu zaznał spokoju w miejscu ,w którym się znajdziesz - powiedział z wielkim trudem.Wysoka ściana lawy pojawiła się za rycerzem Beta przybierając wygląd Sleipnira.Po chwili pod postacią ośmionogiego konia lawa runęła na złotego rycerz Raka.Sam rycerz Beta po ataku upadł nieprzytomny na ziemię.

OOC: Wybuch kosmosu - 5*148 = 740 dmg.
Loro powinieneś być w tej turze jeszcze pod wpływem paraliżu tak samo jak Neo.Więc proszę o poprawienie posta chyba ,że Remusowi to nie przeszkadza.Niech więc post Remusa będzie dla ciebie wytyczną.Jeżeli Remus napisze ,że został przez ciebie zaatakowny to nie musisz zmieniać posta jednak jeśli pominie aspekt twojego ataku w swoim poście to będziesz musiał poprawić swojego posta.

OOC: Loro nie mogłeś uniknąć mojego wspaniałomyślnego paraliżu.

Generał patrzył smętnym wzrokiem na wszystko co się dzieje dookoła. Właśnie zaatakował Święty Wojownik Zeta. Po tym wyczerpującym i niewątpliwie silnym ataku zbroja złotego rycerza raka została kompletnie zniszczona. Remus jednym ruchem ręki odgarnął jasne, bujne włosy do tyłu i odpowiedział na słowa pionka Hadesa:
- To co mówisz, rzeczywiście ma sens, bo prawdę mówiąc zapomniałem o twojej obecności. Ale nie miej mi tego za złe. W końcu twoja rola opiera się w większości na dekorowaniu wnętrza tej groty. - chłopak rozejrzał się po grocie, nasycając każde słowo ironią i drwiną. Ale teraz coś innego przykuło uwagę Remusa, odwrócił się raptownie na słowa Świętego Wojownika Beta i ujrzał wysoką ścianę lawy, która pochłonęła złotego rycerza. Remus podszedł do leżącego Anakina i spojrzał na niego przez dłuższą chwilę i potem odwrócił się przodem do sługusa Pana Podziemnego i powiedział:
- Prędzej czy później to samo spotka ciebie.
Z ust Remusa padły następujące słowa: "Uderzenie dźwięku"I po chwili grał na flecie krótką i szybką melodię.

Uderzenie dźwięku: 150dmg + 3*kosmos=636 obrażeń.

OOC:Na moje oko to tutaj jest wszystko sterowane a dwie kolejki minęły ale ok(moje rozumowanie: Remus sam pisze że traci jedną kolejkę a wcześniej mój post na stunie chyba że jakimś cudem to ta sama kolejka). Jeśli więc nadal jestem zparaliżowany to mój drobny edit zrobi tyle że nie bede musiał pisać znowu posta. Ale całkiem inaczej by tutaj wyglądała sytuacja gdyby co chwile nie było kasowań bo coś komuś nie pasowało.

OCC:
UWAGA!
walka na chwile ulega zatrzymaniu
ze względu na jedną rzecz - sprawdzenie mechaniczne

należy przebadać czy:
* osoby nie wykonują ataków nie posiadając na nie MP
* osoby wykonują ataki zgodnie z ich założeniami
* obliczyć obecny stan HP i ZHP wszystkich tu obecnych

OCC:
Obecne podsumowanie:
Neo - jego zbroja uległa zniszczeniu chroniąc go przed atakiem Anakina, niestety kolejny atak ze strony Paola był niezwykle potężny, przez co odniósł wielkie obrażenia
ostatni atak Anakina zakończył jego życie (stan ZHP = 0, HP = -491, śmierć)

Anakin - jego zbroja jest poważnie uszkodzona, każdy kolejny atak może ją zniszczyć, a sam rycerz został poważnie ranny (stan ZHP = 119, HP = 316)

Loro - jego zbroja uległa zniszczeniu, chroniąc go przed ostatnim z ataków, sam zaś jest ciężko ranny (stan ZHP = 0, HP = 272)

Paolo (ZHP = 1098, HP = 410)
Remus (ZHP = 1435, HP = 730)

OCC:
ok
play game
jak gdzieś się pomyliłam i ktoś ma jakieś 'ale' to pisać

Po ataku pazurów tygrysa rycerza zety udało się z wielkim trudnościami powstać strażnikowi domu raka.Jego oddech był ciężki...zbroja całkowicie zniszczona...rany na całym niemal ciele.
Gdy już myślał że to koniec wtedy nastąpił ten finałowy cios...atak który pogrążył Nea.Nastąpiło to dosłownie w ułamku sekundy.Ogromna fala ognia pokryła jego ciało zadając olbrzymie obrażenia.Tego ataku już nie przeżył...
Gdy lawa opadła wszyscy rycerze w grocie mogli ujrzeć zwęglone do czerni ciało które niegdyś należało do jednego ze złotych rycerzy Świątyni.Niestety tak kończą Ci którzy zdradzili Sanktuarium oraz Atenę ale z jakiego powodu??.Neo chcąc chronić Mirę przed śmiercią ofiarował swoje życie.Jednak dalszy przebieg wydarzeń sprawił że dziewczyna została porwana przez tajemniczego mężczyznę a Neo...skończył najgorzej jak mógł sobie wyobrazić.Teraz jego dusza należy już tylko do Hadesa tak jak niedgdyś było zapisane...

OCC:Dzięki za walkę:P

Paolo z skrzywioną miną patrzył jak ciało Nea pali się. Odwrócił się do Anakina.
- Nie mogłeś go zamrozić? Teraz nie dotrzymam mojej obietnicy.
Błyskawicznie odwrócił się w stronę sługi Hadesa gromadząć kosmos. Podniósł rękę przed siebie.
- Twoja kolejka. Nie rusza się to nie będzie bolało, nie chcesz się zatrzymać? Pomogę ci. Mur wiatru!
Wokół rycerza Hadesa zaczął wiać silny wiatr nie pozwalający się do niego nikomu zbliżyć.

OOC: Mur Wiatru - mp 80, paraliż na 2 tury

Radamantis spojrzał z pobłażliwością na Paolo i jego technikę. Nareszcie szczęście się do niego uśmiechnęło. Poza tym wkurzało go to że Neo wraca jako dusza do Tartaru, przez co będzie miał trochę więcej papierkowej roboty. Uśmiechnął się do obecnych w grocie po czym rzucił z pogardą
-Zostałbym jeszcze i się z wami pobawił ale niestety dołożyliście mi właśnie roboty w Tartarze, poza tym mam kobiete do uratowania. Mam nadzieje że przed końcem tej bezsensownej wojny jeszcze spotkam się z każdym z was i dokończę to co zacząłem. A narazie wybaczcie, praca wzywa po czym po prostu zniknął

Teleport 200 mp i znikam

OOC: Z tego co się skonsultowałem z Sakrą oboje uważamy że technika Paolo paraliżuje tylko fizycznie(powietrze blokuje możliwość jakiegokolwiek ruchu), tak więc techniki psychiczne do jakich zalicza się teleport są nadal możliwe dlatego dzisiaj sobie nawiewam z groty

Po chwili się ocknął. Z trudem wstał na nogi.Widząc ,że w grocie nie ma Spectrana szukał jego ciała lecz tego również nie znalazł.
- "Więc przywódca Spectran jest tchórzem" - pomyślał.
Następnie z wielkim wysiłkiem zrobił kilka kroków w kierunku Paola i Remus i z dosyć wyraźnym trudem powiedział:
- Powinniśmy udać się do księżniczki.

OOC: Fajnie ,że wogóle się o tym dowiedziałem jako Admin frakcji na której terenie dzieje się akcja.Chwała Tobie Loro ,że wspomniałeś o tym w ooc.

OOC: Przeanalizowałem wasze techniki już wcześniej ale wysłałem zapytanie do Sakry żeby się upewnić że działam zgodnie z mechaniką. A co do tchórzostwa to raczej uważał bym kogo innego ale całe szczęście mnie tam nie ma

Remus oniemiał. Nawet po ataku Świętego Wojownika Zeta, pionek Hadesa był zdolny do teleportu, a tym samym do ucieczki. Generał odetchnął z wyraźną ulgą i spojrzał po pozostałych. Ku jego uciesze Anakin odzyskał przytomność. Młodzieniec nie miał innych pomysłów więc dodał:
- Tak, myślę, że powinniśmy kapłankę o wszystkim poinformować. A tym bardziej niektórzy z nas powinni nieco odpocząć. Możemy ruszać. - powiedział Remus, ciesząc się na kolejne spotkanie z Naomi, ale martwił się, że w tym samym czasie Komnata Tronowa również została zaatakowana przez intruzów. Rzucił wyzywające spojrzenia towarzyszom i kiwnął zachęcająco głową.

Saga napisał:

OOC: Fajnie ,że wogóle się o tym dowiedziałem jako Admin frakcji na której terenie dzieje się akcja.Chwała Tobie Loro ,że wspomniałeś o tym w ooc.

OCC:
bycie adminem nie ma nic do umiejetnosci postaci nie miej nikomu tego za zle
chyba ze chodzi o rozliczenie wszystkich hp, zhp i innych XD

Paolo patrzył zdziwiony na miejsce, gdzie jeszcze chwilę temu stał sługa Hadesa. Otrząsnął go widok Anakina.
- Tak, musimy ruszać, ale pozwól że ci pomogę.
Zbliżył się do Anakina i przyłożył ręce do klatki piersiowej towarzysza. Jego kosmos zaczął przepływać na rycerza Beta lecząc część jego ran.
- Teraz ruszajmy.
Po tych słowach ruszył.

OOC: leczenie 2 - 180 hp, koszt 60 mp

Po tym jak Paolo trochę go podleczył poczuł się lepiej.Podziękował rycerzowi i również ruszył ku wyjściu.

OOC: Akcja przeniesiona do komnaty tronowej Hildy.