Saint Seiya PBF
Przyszli rycerze i wojownicy!

Bogowie udali się na spoczynek. Los krain jest w naszych rękach. Szykuje się długa wyprawa, w której udział biorą wszyscy aby odkryć tożsamość tajemniczego obiektu.

Dołącz do wyprawy i pokaż, że jesteś godzien przywdziania zbroi.
Saint Seiya PBF
Przyszli rycerze i wojownicy!

Bogowie udali się na spoczynek. Los krain jest w naszych rękach. Szykuje się długa wyprawa, w której udział biorą wszyscy aby odkryć tożsamość tajemniczego obiektu.

Dołącz do wyprawy i pokaż, że jesteś godzien przywdziania zbroi.
Saint Seiya PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Treningi Hikaru

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
dante4444

dante4444


Dołączył/a : 25/03/2008
Liczba postów : 491

Płeć : Male

Treningi Hikaru Empty
PisanieTemat: Treningi Hikaru   Treningi Hikaru Icon_minitimeCzw Cze 18, 2009 10:32 pm

Trening pierwszy :


Gdy trafiłem do Świątyni to jeszcze moje rany na twarzy nie były dobrze zagojone. Zostałem przyprowadzony przed oblicze Wielkiego Mistrza i przedstawiony. On właśnie wziął mnie pod swoje skrzydła i on opiekował się mną
póki rany nie zabliźniły się a oparzenia nie zeszły całkowicie.
Co prawda nie zajmował się wiele mną osobiście jednak wydawał
swoim poddanym polecenia. Także on polecił sługom by nauczyli mnie
jak używać podstawowych zmysłów do "widzenia" świata.
Moim nauczycielem był Orcus. Miał głos ciepły, ale stanowczy. Nie
traktował mnie nigdy jak kalekę. Odkąd go znam zawsze pokazywał
mi drogę, ale przejść ją musiałem sam. Nie ciągnął mnie nigdy
za rękę. Pozwalał mi samemu, własnym wysiłkiem się uczyć
korzystania z pozostałych zmysłów. Pierwszym był słuch.
Najważniejszy. Wiele godzin poświęcaliśmy na medytację. Orcus
mówił, że pozwala ona oczyścić i otworzyć umysł. Musiałem mu
przyznać rację. Rzeczywiście medytacja pomogła mi naprowadzić
umysł na odpowiednie tory. Po paru lekcjach medytacji potrafiłem
dzięki niej wyłączać większość dźwięków z oddali słysząc
tylko to co znajdowało się bardzo blisko. Po miesiącu potrafiłem
odizolować wszystkie dźwięki oprócz jakiegoś wyznaczonego w
okolicy. Namierzanie go i odizolowanie pozostałych dźwięków
jednak zajmowało mi cały dzień. Poza tym bardzo przy tym się
męczyłem.

Gdyby nie mój nauczyciel to bym nie przeżył. On mnie
ptrzez pierwszy rok szkolenia karmił. Przyrzekł mi, że kiedyś
będę w stanie polować jak normalny łowca a nawet lepiej.
Uwierzyłem mu. Starałem się przyspieszyć wyłączanie dźwięków
by móc stosować to bez medytacji, podczas walki. W końcu nie ma
czasu na takie rzeczy gdy się walczy. Tygodniami ćwiczyłem nie
tylko w czasie zajęć z Orcusem, ale także sam oblewany
hektolitrami wody wodospadu, która spływała z góry już od setek
lat. Spędzałem wiele czasu siedząc właśnie tam ponieważ było
to jakby magiczne miejsce.. autosugestia ? Gdyby Orcus ze mną tam
nie trenował medytacji to czy nadal tak dobrze by mi się tam samemu
trenowało ? Chyba nigdy się tego nie dowiem ale nie miało to aż
tak dużego znaczenia.
Powrót do góry Go down
Neo
VIP
VIP
Neo


Dołączył/a : 31/12/2007
Liczba postów : 1233


Treningi Hikaru Empty
PisanieTemat: Re: Treningi Hikaru   Treningi Hikaru Icon_minitimePią Cze 19, 2009 1:13 pm

Nie dopatrzyłem się poważniejszego błędu niż kilka literówek:)

poza tym ciekawy trening:D

liczę na to że bd więcej takich

2 lvl
Powrót do góry Go down
dante4444

dante4444


Dołączył/a : 25/03/2008
Liczba postów : 491

Płeć : Male

Treningi Hikaru Empty
PisanieTemat: Re: Treningi Hikaru   Treningi Hikaru Icon_minitimeWto Lip 07, 2009 3:03 pm

Pamiętam jak dziś czas, w którym Orcus, mój mistrz próbował wytrenować mnie na tyle by ślepota nie była przeszkodą. Atakował mnie workami z piaskiem o wadze przeciętnego człowieka i kazał mi je blokować lub unikać. Nie raz miałem połamane kości przez te jego treningi ale opłacało się.

-Musisz być szybki i spodziewać się ataku ze wszystkich stron i zaatakować zanim atak na Ciebie zostanie przeprowadzony. Ten trening ma Ci w tym pomóc. Powiedział pewnego dnia Orcus i spuścił na mnie dwa duże worki, skąd wiedziałem jakie są ? Poczułem je całym swoim ciałem gdy rozpoczynaliśmy tego typu treningi. Odleciałem jak sądzę na około pięciu metrów i czułem jak powietrze ucieka mi z płuc. trwało trochę zanim odzyskałęm równomierny oddech i przybrałem pozcyję obronną. Wsłuchałem się w okolicę a w tym momencie poleciały dwa kolejne wory z piaskiem prosto na mnie. Usłyszałem jeden i krzyżując ręcę chciałęm zablokować go, po sekundzie usłyszałem kolejny z tyłu. Postanowiłem go uderzyć z całej siły nogą ale nie trafiłem i uderzył mnie w plecy.
Twarzą wpadłem w ... przez chwilę miałęm nadzieję, że to błoto ale nos niestety mnie szybko uświadomił czym była ta maź. Otarłem twarz, miałem raczej niezbyt ciekawą minę. Mistrz rzucił mi bukłak z wodą bym się obmył szybko i wrócił do treningu. Plecy mnie rwały jak rzadko. Ustawiłem się w polu gdzie miałem zawsze stać i znów się zaczęło. Słyszałęm dwa kolejne masy lecące na mnie, naprężyłem maxymalnie mięśnie i podskoczyłem uderzając w jeden wór nogą z taką siłą, że ten zmienił tor lotu i uderzył w pobliskie drzewo. Lądując na trawie i liściach uderzyłem w ostatni z serii pięścią nie ustępując wcześniejszej sile uderzenia, zredukowałęm jego pęd nadając mu własną prędkość choć niezbyt dużą bo cel był większy trochę od poprzednich. To mnie zabolało najbardziej. Poczułem ból w całej ręce jakby mnie piorun przeszył, w całej prawej stronie. Musiałem uklęknąc bo inaczej bym się wywrócił.

- Mistrzu przerwa. Już nie mogę, jestem synem jednego z najbardziej poważanaych żołnierzy Cesarza, ale nie jestem stworzony do walki bezpośredniej.
Wycedziłem przez zęby.
-Hikaru, jesteś teraz w Grecji, mieszkasz i żyjesz właśnie tutaj. Musisz nauczyć się walczyć by przetrwać w tym trudnym świecie. Byłbyś pierwszy do odstrzału przez ślepotę. Robię to dlatego byś szybko stał się silny i wytrzymały, gotowy do ataku i obrony. Głos mistrza dochodził z jakiejś pobliskiej gałęzi mocnego, starego drzewa.
Wstałem i przybrąłem pozycję do ataku tym razem. Wsłuchałęm się w dźwięki okolicy i zaatakowałęm kolejny cel wiszący kilka metrów nad ziemią odbijając się od jednego z drzew rozwalając wiszący dzban. Kawałek, uszko od niego uderzyło mnie w czerep. Trening trwał długo bo prawie cały dzień. Z małą przerwą na zjedzenie posiłku, choć odpocząć i tak nie zdążyłem. Padłem na ziemię gdy słońce zaszło ciężko dysząc nie ruszając się prawie. Miałem dość.
Powrót do góry Go down
Nadira
Admin
Admin
Nadira


Dołączył/a : 07/02/2008
Liczba postów : 713

Płeć : Female

Treningi Hikaru Empty
PisanieTemat: Re: Treningi Hikaru   Treningi Hikaru Icon_minitimeWto Lip 07, 2009 11:58 pm

Trening zostanie oceniony, jeśli poprawisz Kartę Postaci.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Treningi Hikaru Empty
PisanieTemat: Re: Treningi Hikaru   Treningi Hikaru Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Treningi Hikaru
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Hikaru
» Hikaru Daishi
» Treningi Lecika
» Treningi Shaki
» Treningi na Jarvis

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Saint Seiya PBF :: Off-Topic :: ARCHIWUM FORUM :: IV ERA :: TRENINGI-
Skocz do: