| Zemsta Bogini Sachmet | |
|
+6Legumir UFoo Sakra Xellos Zeus Rumcii 10 posters |
|
Autor | Wiadomość |
---|
Marqess
Dołączył/a : 09/11/2008 Liczba postów : 82
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Sob Gru 13, 2008 1:48 am | |
| Nadal klęczał, nie chciał nic robić, mówić, (nie obawiał się tego co się stanie) ,widział doskonale co zrobić i mówić. Czuł wielki respekt i szacunek , jako ,że była ona "boginią", choć czuł się nie swoją kłaniając się nie swojej protektorce. "Wszak bóg to bóg, każdego bóstwu należy się szacunek,ale żaden z bogów o niego nie żąda, a pracuje na niego." -Pomyślał Besos, nie ustępliwie czekając na to co się stanie za moment. Cały starek kłaniał się i nikt nie drgnął, czekając na decyzje Presea'i | |
|
| |
Xellos
Dołączył/a : 15/11/2007 Liczba postów : 392
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Nie Gru 14, 2008 6:00 pm | |
| -Możliwe że masz rację.Dla Ciebie jestem nikim lecz właśnie dlatego ze tak traktujesz swoich poddanych,potrzebujesz nas do spełnienia swoich celów.-odpowiedział w dalszym ciągu pewny siebie.
Nagle jednak odszedł krok do tyłu i pokłonił sie Bogini. -Jesteś jednak Boginką i jestem Ci winien ten pokłon jako Bogince zaś wiedz jednak że nie pochwalam Twojej pyszności ani nie uznaje Twojej zwierzchności nad sobą.Będe mogł spełnić Twoje pośby lecz nie rozkazy. | |
|
| |
Rumcii
Dołączył/a : 05/07/2008 Liczba postów : 270
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Wto Gru 16, 2008 12:14 am | |
| -Kim jestem?Boginką?- gniew bogini mozna było wyczuć zarówno w głosie jak i w kolorze aury, teraz była tak ciemno czerwona jak krew-jak śmiesz robaku... Mimo iż Sachmet- Presea nawet nie ruszyła ręką to atak który uderzył w Raya powalił go na pokład. Czuł jak jego ciało jest wgniatane w deski, zaczynało mu brakować tchu... Nagle rozległ się krzyk -NIEEEE! Atak zelżał i po chwili skończył się... dziewczyna zachwiała się niebezpiecznie. | |
|
| |
Marqess
Dołączył/a : 09/11/2008 Liczba postów : 82
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Wto Gru 16, 2008 12:53 am | |
| Besos zobaczył co się dzieje, nie czekał na nic, powstał i pobiegł po Ray'a. Chwycił go pod głowę i sprawdził, ogólnie jak się trzyma i czy nie ma nic nic złamane. -Mówiłem, lepiej milczeć. -Gniewnie krzyknął na chłopaka. Spojrzał gniewnie na Presea i nie wiedział czy żywić do niej żal czy do samej Sachmet, sądził jednak, że gdyby był Bogiem, chyba postąpił by tak samo. Zawołał Milo by ten pomógł mu pozbierać chłopaka... | |
|
| |
Xellos
Dołączył/a : 15/11/2007 Liczba postów : 392
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Wto Gru 16, 2008 12:54 am | |
| Ray uwolnił sie z uścisku Besosa i gniewnie spojrzał na przyjaciela. -Nigdy wiecej tego nie rób.-powiedział po czym szybko podbiegł do ledwo trzymajacej sie na nogach Presei. -Musialabyś być złem wcielonym żebym pozwolil Ci upaść na ziemię...pomimo naszych róznych zdań-powiedział cicho tak żę tylko Presea mogła go usłyszeć.
Ray spokojnie umieścił dziewczynę spowrotem na tronie i odszedł do swojej kajuty aby sie spakować.
OOC;gdzies Ty wyczytał ze jestem nieprzytomny??...a co do Toich uścisków to jestem troche silniejszy wiec woje gabaryty nie maja znaczenia.
Ostatnio zmieniony przez Xellos dnia Wto Gru 16, 2008 3:05 am, w całości zmieniany 1 raz | |
|
| |
Marqess
Dołączył/a : 09/11/2008 Liczba postów : 82
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Wto Gru 16, 2008 1:06 am | |
| Harumi nie wiedział co się stało. Ray nagle wstał i chwycił Presea'e. "Jak to możliwe, był nie przytomny" -Pomyślał . "Może to ta zatruta róża, dała mu duża odporność na atak bogini"-zadumał się. Wstał otrzepał się i krzyżując ręce na klatce piersiowej, myślał nad tym co go jeszcze zaskoczy...
OCC: Nie ważne ,że Cię trzymałem, prawda? Silny jesteś by wyskoczyć NIE PRZYTOMNY z uścisku dwu metrowego ważącego 90km mężczyzny, OO dobry jesteś. hahahahahahaha mikrus jestes. Widzialem Twoja karte postaci. Tu sie nie robimy z siebie mega strong menow. A ty w porownaniu do mojej postaci jestes jak sliwka do arbuza. hahahahahaha "silniejszy" hahahahaha dobre....A poza tym byłeś wyczerpany po UDERZENIU BOGINI, więc tym bardziej nie dał byś rady wstał i skoczyć po nią hahahaha | |
|
| |
Rumcii
Dołączył/a : 05/07/2008 Liczba postów : 270
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Wto Gru 16, 2008 10:28 pm | |
| Zaledwie Presea znalazła sie na tronie podbiegła do niej Xatis i kilku strazników, ostroznie wyniesli ją pod pokład... Umiescili ją w komnacie Najwyższej Kapłanki i wyszli, kiedy zostały same, Presea poprosiła swoją mentorke o zdjęcie maski... Xatis powoli i delikatnie zrobiła to i jakież było jej zdziwienie kiedy po zdjęciu okazało się... dziewczyna miała miodowo złote oczy, a nie ciemne jak zawsze. - Nie mogłam pozwolić go zabić, przeraża mnie moc Sachmet... czemu to mnie wybrała na swoją powiernice? - wyszeptała cicho Xatis tylko pogładziła ją po policzku, jednak nic nie powiedziała. -------- Barka wreszcie dobiła do celu, na brzegu czekali juz niewolnicy z lektykami i kapłanki chcące powitać powracającą boginię... Xatis szybko zarządziła rozładunkiem i po chwili goście byli już na brzegu, wtedy wniesiono na pokład jedną z lektyk i kapłanki pomogły wsiąść do niej Presei... zasłonięto bawełniane kotary by nikt jej nie zobaczył Lektykę ostrożnie zniesiono i ruszyli w droge do światyni. Na miejscu czekała Najwyższa Kapłanka w otoczeniu strazników, kiedy nowoprzybyli podeszli blizej przemówiła: - Witajcie w naszej światyni Rycerze Ateny, przygotowano dla was komnaty w pawilonie strażniczymXatis jednak przerwała dalsza wypowiedź kapłanki... - Wybacz Najwyższa, właśnie się dowiedziałam iż Legumir i Milo mają rozbić obóz w gaju palmowym- skończyła mówić i skłoniła się. | |
|
| |
UFoo
Dołączył/a : 27/03/2008 Liczba postów : 401
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Wto Gru 16, 2008 11:02 pm | |
| Chłopak uważnie przyglądał się całej sytuacji, na szczęście Rayowi nic się nie stało. Jedynie co wydało mu się dziwne to ten dziwny krzyk i zachowanie Bogini. Widać było że ta nie przejęła zupełnej kontroli nad Preseą. ”Ciekawe co czeka nas dalej, mam nadzieje ze będzie już tylko lepiej.”- pomyślał z dość smutnym wyrazem twarzy. Widząc ze dotarli na miejsce szybko ogarnął się i po chwili był już na ladzie. Nie czekając ani chwili dłużej ruszył za lektyką. Po pewnym czasie byli na miejscu, majestat świątyni wprawił chłopaka w osłupienie. Wszystko tak pięknie z sobą współgrało. Mimo wszystko jego zachwyt nie trwał zbyt długo, po chwili znowu zszedł na ziemie gdy usłyszał słowa Xantis. ”Ja i Legumir w gaju palmowym, a reszta?”- pomyślał chłopak. Mimo tego nie sprzeciwiał się, czekał aż ktoś wskażę mu kierunek. | |
|
| |
dante4444
Dołączył/a : 25/03/2008 Liczba postów : 491
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Sro Gru 17, 2008 10:08 am | |
| Stal przygladajac sie przy wejsciu. nie drgnal nawet. -Preseo. musisz panowac nad swoim drugim ja, nie przypadla mi do gustu. jest zadna wladzy i chciwa.zupelnie inna od ciebie. jak widac masz sile by jej nie ulec. domyslam sie ze ci ktorzy sa wcieleniami bogow zazwyczaj ulegaja im ale maja sile by trzymac ich w ryzach a wiec jestes w stanie i tylko ty nad nia panowac. postaraj sie by nam nie przeszkadzala w misji. wbij jej do glowy ze wszyscy tu jestesmy dla ciebie a nie dla niej. mamy juz boginke dla ktorej bedziemy walczyc. jest nia Atena. pod zadnym innym sztandarem nie mam zamiaru walczyc. Podszedl do dziewczyny powolnyym krokiem. Jak sie czujesz? dodal juz spokojniejszym tonem i z delikatnym cieplem.
__________________________________________________________ Gdy doszli juz do miejsca w ktorym mieli sie zatrzymac rozejrzal sie, byl pod wrazeniem tego miejsca ale juz nic nie mowil. caly czas myslal co sie stalo na barce. | |
|
| |
Xellos
Dołączył/a : 15/11/2007 Liczba postów : 392
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Sob Gru 20, 2008 1:41 pm | |
| Siedzial samotnie pod jedym z drzew palmowych i rozmyślał o tym co stało sie na barce. Czuł że cała ta sytuacja chyba go troche przerosła. -Ty i Twoja duma....zawsze musisz wpakować sie w jakąś awanture-powiedział sam do siebie. "Niewiele brakował żeby pozabijała nasz wszystkich...moje życie moja sprawa ale nie mialem prawa narażać życia przyjaciół"-pomyśylał o sobie karcąco po czym wstał i podszedł do Presei i Dantego.
-Preseo...Wybacz mi moje zachwanie.Bylem nieodpowiedzialny i pochopny.Ciebie też przyjacielu proszę o przebaczenie...moja buta naraziła was waszystkich gniew Sachmet. | |
|
| |
dante4444
Dołączył/a : 25/03/2008 Liczba postów : 491
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Sob Gru 20, 2008 3:42 pm | |
| - Ja sie nie boje tej boginki. jest nad nami Atena i jej sluzymy, nie mamy prawa schylac karkow przed Sachmed. ja nie zamierzam przynajmniej. Zapisalem sie na ta wyprawe dla mojej towarzyszki i tylko dla niej. Popatrzyl na chlopaka i polozyl mu dlon na barku na znak ze nie ma sprawy. Ty masz byc elita Swiatyni wiec naucz sie tego. sluzymy Atenie i wszystkich innych bogow traktujemy z mniejszym szacunkiem. z wyjatkiem Hadesa moze bo on jest sprzymierzencem naszym wraz e swoimi spectranami, ciekawe jak dlugo Ostatnie slowa dodal bardzo cicho. | |
|
| |
Legumir
Dołączył/a : 24/02/2008 Liczba postów : 677
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Wto Gru 23, 2008 6:43 pm | |
| Przyglądał się rozwojowi sytuacji na barce. Nie zdziwiło go zachowanie Sachmet. Jest boginką, ma swoją władzę, i swoją moc. Całkowicie nie rozumiał zachowania innych Rycerzy. Co z tego, że służymy innym... Wypowiedź Dante zdenerwowała go.. chłopak mówi jak małe dziecko, i on jest Brązowym Rycerzem? Rycerze są odpowiedzialni za wszystko co zrobią, za innych ludzi, co z tego, że służą Atenie, skoro inni Bogowie to też Bogowie, i sama Atena nie ma na to wpływu. Zdenerwowany zszedł z barki.
Gdy usłyszał słowa Xatis zastanawiał się po co to wszystko... On i Milo... tylko oni przetrwali próbę wierności, może teraz będą mieli ważniejsze misje do rozegrania? Widział, że Milo też jest lekko zmieszany, sam Legumir nie wiedział gdzie mają teraz iść. | |
|
| |
Marqess
Dołączył/a : 09/11/2008 Liczba postów : 82
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Sro Gru 24, 2008 10:16 am | |
| Chlopak zszedl z barki, po slowach kaplanki nie zdziwilo go to ,ze idze do pokoju...Przewiazal swoj plecak i ruszyl za reszta "nie wiernych" rycerzy. Rozejrzal sie wokolo i zrzucil swoje okrycie na loze. Obejrzal dobrze miejsce , w ktorym bedzie przebywal. Z usmiechem spojrzal na reszte wchodzaca do pokoju, i czekajac na dalsze rozkazy skoczyl na lozko i zasnal....
OCC: Pisze sie Boginia/Boginie/Bogini....A nie Boginka/Boginke---> Bo to brzmi obrazliwie, to raz. A dwa jaka proba wiernosci OO czlowieku......Nie chce sie klucic ale to bylo zupelnie co innego niz proba wiernosci....
OCC2: Przepraszam ze mnie nie bylo tak dlugo, musialem cos zalatwic i nie mialem czasu :)) | |
|
| |
Rumcii
Dołączył/a : 05/07/2008 Liczba postów : 270
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Sro Gru 24, 2008 3:07 pm | |
| Xatis słysząc słowa Dantego zmrużyła oczy i cicho wycedziła przez zaciśnięte zęby: -Jeszcze raz nazwiesz Sachmet boginką i zapomnę o zasadach grzeczności "rycerzyku". Jak śmiesz Ją tak nazywać? W Egipcie nie ma boginek i bożków są jedynie Boginie i Bogowie. A Sachmet jest Wysłanniczką Re, która ukarała ludzkość za bunt przeciwko bogu. Patronką władzy królewskiej, już w Tekstach Piramid określaną jako matka władców, więc licz się ze słowami. Już na barce niektórzy z was okazali brak szacunku, ale tu w przybytku Sachmet takie określenie to zniewaga dla nas. Skończyła mówić i odwróciła głowę, gestem wezwała młodego chłopaka który miał wskazać kwatery gościom. Do Milo i Legumira podeszła sama i powiedziała: -Wam drogę wskaże sama, podążajcie za mną. Przybysze rozeszli się w różne strony: Dante, Ray i Besos poszli za chłopakiem do kwater strażników. Milo, Legumir i Xatis udali się na wprost do gajów palmowych, natomiast kapłanki zaniosły lektykę z Presea do świątyni. | |
|
| |
Xellos
Dołączył/a : 15/11/2007 Liczba postów : 392
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Sro Gru 24, 2008 4:29 pm | |
| "Wiec jest Bogiem czy wysłannikiem Boga??....jakieś to wszystko pokręcone"-pomyślał Ray podążając za przewodnikiem. -Ta Sachmet jest chyba kimś w rodzaju kata albo naszego Boga Aresa...Tak czy inaczej nie lubie władczych istot wieć watpie żeby nasza współpraca była usłana różami.-powiedział do towarzyszy odwracając sie w stronę Xantis,która wyraźnie nie przypadła mu do gustu. | |
|
| |
Legumir
Dołączył/a : 24/02/2008 Liczba postów : 677
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Pią Gru 26, 2008 6:48 pm | |
| Legumir spoglądając na towarzysz - Milo ruszył za Xatis, która miała im wskazać drogę. Zastanawiał się po co to, ale nie sprzeciwiał się, skoro tak ma być to tak będzie. Podążał za Xatis. | |
|
| |
UFoo
Dołączył/a : 27/03/2008 Liczba postów : 401
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Pią Gru 26, 2008 7:51 pm | |
| Kiwnął głowa w stronę Xatis, gdy ta powiedziała żeby poszli za nią. Chłopaka cały czas nie wiedział dlaczego tylko oni wybierają się do gaju. Kątem oka widział dziwny wyraz twarzy Legumira, on pewnie był tak samo zdezorientowany jak Milo. Mimo wszystko ruszył za Xanis, był przygotowany na wszystko. | |
|
| |
Rumcii
Dołączył/a : 05/07/2008 Liczba postów : 270
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Nie Gru 28, 2008 7:51 pm | |
| Chłopak doprowadził Dantego, Raya i Besosa do kwater, tam czekał na nich już nadzorca i to on wskazał im pokój. Był on bardzo skromnie umeblowany: stół i trzy krzesła pod oknem, a pod ścianami trzy prycze.Nadzorca nim wyszedł podał im jakiś pergamin... był to list od Xatis. " W kwaterach strażniczych obowiązuje reguła milczenia, dlatego nie bądźcie zdziwieni jeśli nikt Wam nie powie nic.Posiłki będziecie dostawali do kwatery, czynności toaletowe wykonacie we wspólnej łaźni na dole budynku. W razie pytań wezwijcie przez posłańca mnie lub Preseę " --------- Xatis doprowadziła wreszcie Milo i Legumira do gaju palmowego, były już tam rozbite trzy namioty i krzątali sie niewolnicy, którzy na widok nadchodzących skłonili się nisko i odeszli. Kobieta wyjaśniła Rycerzom, że są tu po to by dalej trenować. Jako nowi Przyboczni Sachmet musieli teraz więcej wiedzieć... -Teraz odpocznijcie- powiedziała wskazując dwa namioty - ten oddalony namiot to wasza łazienka. Wróce tu jutro i rozpoczniemy szkolenie. Odwróciła się i poszła w kierunku światyni... ------------------- Kapłanki zaniosły lektykę do Wielkiej Sali i tam zostawiły... Presea powoli wyszła z niej i podeszła do posągu bogini popatrzyła na niego i uśmiechnęła się, następnie odwróciła głowę słysząc czyjeś kroki... to Najwyższa Kapłanka szła w jej stronę, dziewczyna uklękła na jej widok. Jednak kapłanka szybko podniosła ją i powiedziała: - Nie drogie dziecko, teraz jesteś Wybraną i to Tobie należą się hołdy. Mówiąc to pochyliła głowę, Presea ze łzami w oczach wyszeptała: - Nie nalezy mi sie nic, jestem dalej jedynie jedna z "Córek" nie prosiłam sie o tą moc i nie chce jej, przeraża mnie ona, na barce o mało nie zabiłam jednego z moich towarzyszy. Kapłanka popatrzyła dziewczynie prosto w złote oczy i po chwili odpowiedziała: -Bogini wiedziała co robi wybierajac właśnie ciebie, jest w tobie moc która dopiero sie rozpala, osiągniesz wiele w swym życiu dzięki niej. Sachmet jest potężną, bardzo niebezpieczną i groźną boginią, ty jesteś spokojna i opanowana czyli zupełną odmiennością a jednak to czyni cię Wybraną. Zaufaj sobie... a wasze moce staną sie potęgą zdolną obalić Uzurpatorkę. Kapłanka dotknęła policzka dziewczyny i uśmiechnęła się, dodajac jej tym smym otuchy... -Teraz odpocznij, przyjdziemy z Xatis do ciebie wieczorem, rozgość się w moich komnatach ja udam sie teraz do biblioteki, muszę poczytać o Strażnikach i ich mocy.- powiedziała i klasnęła w dłonie, na ten znak zjawiły się dwie kapłanki - one sie tobą zajmą Kobieta wyszła, natomiast kapłanki odprowadziły Preseę na spoczynek... | |
|
| |
Legumir
Dołączył/a : 24/02/2008 Liczba postów : 677
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Nie Gru 28, 2008 8:53 pm | |
| Legumir ruszył razem z Milo za Xatis. Zdziwiło go to, co zobaczył, a rozsmieszyła informacja o namiocie. Wprwaiło go to w dobry humor. Nie wiedział, czy ma się cieszyć na wieść o szkoleniu. Już jedno przeszedł, nawet dwa. W sanktuarium i na Wyspie Śmierci, gdzie miał zdobyć Zbroję Feniksa. Skłonił się przed Xatis, i wszedł do swojego namiotu. Usiadł i zastanawiał się nad tym co go czeka w przyszłościi tej wyprawy. | |
|
| |
UFoo
Dołączył/a : 27/03/2008 Liczba postów : 401
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Nie Gru 28, 2008 10:11 pm | |
| Powędrował za Xatis wprost do obozowiska, gdzie dowiedział się więcej o całej tej misji. W pierwszym momencie ucieszył się na wieść o ich treningu. Chłopak widział w tym możliwość samodoskonalenia się, na pewno nie zmarnował by takiej okazji. Skłonił się lekko Xatis na pożegnanie i po chwili ruszył w stronę swojego namiotu. Od razu rozłożył się w środku, czuł się trochę zmęczony całą tą podróżą. ”Ciekawe co nas czeka jutro, mam nadzieje ze dadzą nam ostry wycisk”- pomyślał i momentalnie zasnął. | |
|
| |
Xellos
Dołączył/a : 15/11/2007 Liczba postów : 392
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Pon Gru 29, 2008 4:53 pm | |
| W milczeniu położył się na jednej z pryczy.Ostatnie wydarzenia wyczerpaly go srodze więc chwila odpoczynku była mu bardzo wskazana. "Ciekawe co dzieje się z resztą towarzyszy i czy maja troche wiecej luksusów"-pomyślał kładąc się.
Po chwili zasnął. | |
|
| |
Marqess
Dołączył/a : 09/11/2008 Liczba postów : 82
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Sob Sty 03, 2009 6:22 pm | |
| Nie mógł spać, był zmęczony jak nigdy ,lecz był jakiś rozkojarzony. Rozejrzał się po pokoju i zobaczył śpiącego Ray'a . Wstał i podszedł do okna, spoglądając na pełnię księżyca zamyślił się co będzie jutro.
*** Wrócił na łóżko , usiadł i założył buty, zawiązał je, założył czarną bluzę, płaszcz i przewiązał swój worek przez klatkę. Wyszedł z pokoju delikatnie zamykając drzwi tak, by nikt nie usłyszał jak wychodzi. Widział kilka strażników kręcących się po holu, i próbował sobie przypomnieć czy ,aby ktoś coś mówił o zakazie wychodzenia...Nie przypominało mu się nic ,więc spokojnie ruszył przed budynek w którym się znadowały się ich kwatery by zebrać zamioculcasy zamiifolie, które spostrzegł podczas wchodzenia do budynku, a których sok wyciśnięty podczas pełni księżyca ma właściwości lecznicze..... | |
|
| |
Revel
Dołączył/a : 10/06/2008 Liczba postów : 300
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Sob Sty 03, 2009 10:31 pm | |
| OCC ; przepraszam ze się wtrące, ale co to jest zamioculcasy zamiifolie?????^-^ :D:D:D bo zielonego pojęcia nie mam i jak to przeczytałem na głosto rycze ze śmiechu do tej pory. PS2. Przepraszam raz jeszcze, pzdr Revel. | |
|
| |
Marqess
Dołączył/a : 09/11/2008 Liczba postów : 82
Płeć :
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Sob Sty 03, 2009 10:43 pm | |
| OCC: hehehe spoko to są tekie rośliny, nie słyszałeś? Trzeba było w googlach sprawdzić :PP pełna nazwa to "Zamioculcas zamiifolia"---->Polska nazwa " Zamiokulkas zamiolistny". Około pięć lat temu pojawiły się w Polsce. Najlepiej się czuje w miejscach półcienistych. Może nawet rosnąć w głębi pokoju, w cieniu. Tylko przy silnym niedoborze światła jego liście wyciągają się i są jasnozielone. Ostre słońce zdecydowanie mu szkodzi, wywołując na liściach brązowe plamy. Minimalna temperatura, jaką zamiokulkas znosi przez krótki okres, to 10 st. C, a przy spadku słupka rtęci poniżej 5 st. C ginie.......Ciekawy Kwiat Pzdr | |
|
| |
Rumcii
Dołączył/a : 05/07/2008 Liczba postów : 270
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet Sob Sty 10, 2009 11:53 pm | |
| Kiedy Najwyższa Kapłanka i Xatis przybyły do Presei, ta już spała... widocznie zmęczenie zwyciężyło. Xatis podeszła do łóżka dziewczyny i okryła ją kocem, uśmiechnęła sie delikatnie przy tym, patrzac na uśpioną. Teraz kiedy Presea była bez maski znowu przypominała jej dawną uczennicę, natomiast w masce była już inną osobą. -Wyjdźmy niech śpi, rano porozmawiamy na spokojnie - powiedziała kapłanka Xatis kiwnęła głowa i obie wyszły. | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Zemsta Bogini Sachmet | |
| |
|
| |
| Zemsta Bogini Sachmet | |
|