Dom Blizniąt

- Taa, nic mi nie będzie, ale było blisko
Tezeusz odskoczył kilka metrów do tyłu czekając na ruch toważyszy

Ikar stojący spokojnie w lekkim rozkroku wyciągnął swoje ramie na całą jego długość przed siebie, z palców natomiast wyprostował palec wskazujący.
-Saga lepiej będzie jak pozwolisz nam się zabić, nie jestem zwolennikiem sprawiania cierpienia..- z palca wystrzeliła kolejna purpurowa błyskawica.
- Haiesuto Aruteiteyu-do (400dmg)- atak trafił Sagę w prawą nogę, dokładnie przebił na wylot łydkę.

Milo pojawił się w Domu Bliźniąt , podniósł Sagę i spojrzał z wściekłością na Anioły
- Wy.....zapłacicie mi za to własną krwią, teraz nie mam czasu na Was spotkamy się w moim Domu
Po czym Milo zniknął

- Tyle jego co se pogada ... Orfeuszu czyń honory, my znikamy do następnego domu
Po czym Tezeusz z Ikarem poszli do Domu Raka

Odyseusz wyszedł z domu Bliźniąt.Wycelował rękął w dom.Jednak nim to zrobił pomyślał:
-Odważny byłeś Spectranie Hadesa walczyć z namo w pojedynkę.Chylę czoło i teraz tobie.
Następnie wystrzelił z ęki błękitnym promieniem który wleciał do wejścia do mu niszcząc go od środka pozostawiając kompletnął ruinę.Odyseusz ruszył w stronę domu raka.

Po opuszczeniu domu bliźniąt posłańcy znalezli się na schodach wiodącących w dół.Przed nimi rozpościerał się widok na dwa poprzednie domy zodiaków. Za ich plecami znajdowało się wejście do trzeciego domu.

-iluzja.. Sago muszę ci przyznać że jesteś dość sprytny jak na ziemskiego śmiertelnika.- Ikar obrócił się w stronę domu Bliźniąt: zaraz sprawdzimy czy nadal chcesz się z nami bawić..- Wyciąga przed siebie swoje ręce i..
- Haiesuto Aruteiteyu-do..- Fala uderzeniowa zmiotła dom Bliźniąt, pozostał tylko gruzy.
- Twoja iluzja działa tylko wewnątrz domu Bliźniąt, a przez to że nie jesteś złotym rycerzem Bliźniąt nie jest ona dość trwała.. Bracia chyba możemy ruszać dalej.-Ikar zwrócił się do pozostałych Posłańców.



OOC: pozostałe domy zostały zniszczone..

- Tak Ikarze, powinniśmy ruszać dalej...
Tezeusz poszedł po schodach do domu Raka

Odyseusz Skrzywił minę i powiedział:
-Straciliśmy czas na tą iluzję.Prawdopodobnie odzyskał siły w międzyczasie.
Następnie ruszył przed siebie ,a jego cosmo zmalało niesamowicie.