| | Sala Treningowa | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
NPC NPC
Dołączył/a : 10/02/2008 Liczba postów : 869
| Temat: Re: Sala Treningowa Sro Wrz 04, 2013 11:57 pm | |
| Santiago ruszył na sobowtóra z przodu, jednocześnie uwalniając się od ataku dwóch pozostałych. Jego zamiarem było staranowanie pierwszego przeciwnika, ale nie wziął pod uwagę, że walczy z samym sobą i niestety jego wróg dysponował tą samą siłą co oryginał. Zamiast pchnąć go, obaj starli się ze sobą, a żaden z nich nie mógł osiągnąć przewagi, która pozwoliłaby na poruszenie się w którymkolwiek kierunku. Niestety sytuacja ta zdecydowanie nie sprzyjała prawdziwemu Santiago, gdyż to on miał za plecami jeszcze dwójkę przeciwników, którzy teraz zdążyli już dobiec. W jednej chwili poczuł jak został podcięty, ugięły się pod nim nogi. Jednocześnie otępiające uderzenie w kark sprawiło że poczuł się jeszcze gorzej i mogło zakręcić mu się w głowie, aż w końcu stracił poczucie równowagi, lądując na brzuchu. - Ból pomoże ci rozbudzić moc, która drzemie głęboko w tobie. - odezwały się trzy sobowtóry jednocześnie, a jeden z nich docisnął butem twarz oryginału do twardych i ostrych kamyczków, z jakich składało się podłoże. | |
| | | Jubei
Dołączył/a : 10/02/2008 Liczba postów : 334
Płeć :
| Temat: Re: Sala Treningowa Czw Wrz 05, 2013 8:30 am | |
| -''Rzeczywiście idealne te kopie'' - Uśmiechnął się lekko wiedząc, że nie zdąży już się odwrócić i odeprzeć ataków pozostałej dwójki. Po chwili leżał już na ziemi, z lekkim bólem głowy, narastającą frustracją i gniewem. Walka z samym sobą wydawała się dość trudna. Skoro klony dysponowały tą samą siłą mogły również znać Santiago na wylot. -''Ból...moc...we mnie?'' - Zaczynał kojarzyć pewne fakty. Gdy jeden z sobowtórów docisnął twarz Hiszpana do ostrych kamieni ten złapał go za kostkę i zacisnął dłoń z całych sił. Wtedy obrócił się na plecy, jednocześnie odciągając nogę klona tak, że teraz ten stał nad nim w rozkroku. Bez wahania Santiago wymierzył cios w jego przyrodzenie. Był w sytuacji bez wyjścia. Przeciwnicy otaczali go stojąc dosłownie o krok od niego. Nie miał jednak zamiaru się poddać i starał się robić wszystko co mógł. Wiedział jednak, że jego szanse maleją z każdym otrzymanym atakiem... | |
| | | NPC NPC
Dołączył/a : 10/02/2008 Liczba postów : 869
| Temat: Re: Sala Treningowa Pią Wrz 06, 2013 12:08 am | |
| Santiago walczył. Jego atak powiódł się nawet bez trudu, bowiem rzeczywiście, silne szarpnięcie za nogę wyprowadziło przeciwnika z równowagi, zwolnił on swój uścisk, a następnie dotkliwy atak w genitalia sprowadził go do parteru. W ten sposób jeden z sobowtórów upadł i poturlał się na pewną odległość, zapewne potrzebując trochę czasu do powrotu do pełnej sprawności. Prawdziwy Santiago poradził sobie jednak tylko z jednym z nich i dobrze przewidywał, że sytuacja jest trochę beznadziejna. Gdy tylko odwrócił się na plecy... został pokonany własną bronią, bowiem jeden z jego klonów wymierzył mu dokładnie taka samą karę, jaką on zastosował przed chwilą. Hiszpan mógł poczuć dotkliwy ból podbrzusza, który zgiął go niemal natychmiast w pół. - Pewnie jesteś teraz też wściekły. Pozwól tym emocjom wzbudzić twoją energię. Połącz ból i złość w moc, którą chcesz uwolnić. Rozbudź swoją gwiazdę. - powiedziało jednocześnie dwóch sobowtórów, przy czym jeden z nich, złapawszy dłoń bezbronnego Santiago, docisnął ją butem do ziemi. | |
| | | Jubei
Dołączył/a : 10/02/2008 Liczba postów : 334
Płeć :
| Temat: Re: Sala Treningowa Sob Wrz 07, 2013 9:50 am | |
| Po wymierzonym ataku, została wymierzona zemsta. Santiago otrzymał takie samo uderzenie jakie kilka sekund wcześniej wymierzył klonowi. Przeszywający ból zawładnął jego ciałem. Minęło kilka chwil nim Hiszpan choć trochę odzyskał władzę nad ciałem. Ten trening zaczynał go naprawdę mocno denerwować. Wściekłość zaczynała zaślepiać jego umysł. Teraz chciał tylko zabić swoje kopie. Uczucie ogromnego gniewu i chęć mordu...przypomniał sobie tamto wydarzenie gdy został napadnięty w wieku 13 lat. Wtedy myślał tak samo jednak nie mógł nic zrobić. Ignorując ból Santiago dosłownie wydarł dłoń spod buta klona i podniósł się na jedno kolano opierając obie dłonie o ziemię. Krew w jego żyłach zaczynała krążyć szybciej, a serce waliło jak szalone. Hiszpan poczuł ciepło...to samo ciepło zgromadzone w jego ciele co wtedy. Było bardzo przyjemne i jednocześnie dodatkowo roznieciło w nim płomień przemocy. Jednak już sekundę później Santiago nie mógł nad tym zapanować...w jednej chwili cała energia postanowiła ulotnić się z jego ciała. Poczuł ból, jakby jego ciało zostało rozerwane, następnie pojawił się błysk światła, wybuch otaczający go dookoła. Wyczerpany Hiszpan bezwładnie upadł na ziemię. Nie mógł się ruszyć nawet o centymetr. Ciało odmówiło mu posłuszeństwa, a umysł nie rozumiał co się właśnie stało i czy to już jego koniec. | |
| | | NPC NPC
Dołączył/a : 10/02/2008 Liczba postów : 869
| Temat: Re: Sala Treningowa Sob Wrz 07, 2013 9:24 pm | |
| - Taaak! - usłyszał jeszcze na chwilę przed własnym wybuchem, a przed swoimi szalonymi oczami zobaczył czyjeś równie podekscytowane oczy. Jakby ktoś cieszył się z tego co się dzieje i jeszcze dodatkowo motywował postawę Hiszpana, jego złość, ból i energię. Zaraz po tym, zaiste fala energii kosmicznej zalała salę gorącym światłem. Poczuł jak ulatuje z niego wszystko, ale jednocześnie jego ciało było niesamowicie rozgrzane, mięśnie i ścięgna, chociaż prawie rozerwane, były teraz bardziej gotowe na przyjęcie niesamowitych obciążeń niż w normalnej sytuacji. Sam Santiago stracił kontakt z otoczeniem, a w nieprzytomności czuł się jednak nadspodziewanie dobrze, tak jakby smacznie spał i odpoczywał jak chyba nigdy dotąd. Podejrzewać można nawet, że trwało to bardzo długo, bo nie pamiętał wcale jak opuścił to miejsce. Przebudził się bowiem już zupełnie gdzie indziej. tutaj | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Sala Treningowa | |
| |
| | | | Sala Treningowa | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |