Saint Seiya PBF
Przyszli rycerze i wojownicy!

Bogowie udali się na spoczynek. Los krain jest w naszych rękach. Szykuje się długa wyprawa, w której udział biorą wszyscy aby odkryć tożsamość tajemniczego obiektu.

Dołącz do wyprawy i pokaż, że jesteś godzien przywdziania zbroi.
Saint Seiya PBF
Przyszli rycerze i wojownicy!

Bogowie udali się na spoczynek. Los krain jest w naszych rękach. Szykuje się długa wyprawa, w której udział biorą wszyscy aby odkryć tożsamość tajemniczego obiektu.

Dołącz do wyprawy i pokaż, że jesteś godzien przywdziania zbroi.
Saint Seiya PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia

Go down 
AutorWiadomość
Morgen
Gość




Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia Empty
PisanieTemat: Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia   Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia Icon_minitimePon Mar 19, 2007 2:55 pm

Morgen złożył nogi w kwiat lotosu i usiadł na ziemi, skupiał swoje wszystkie myśli. Przednim na postumęcie leżała złota bryłka. Jego czoło marszczyło się lekko, gdy szykował się do ataku.
Ręka ucznia wzniosła się do góry, aż opadła na grudkę.
Chłopak patrzył na kamień, podniósł rękę i wpatrywał się w grudkę, która zaczęła pękać na dwoje. Chłopak uśmiechnął się.
-Powstań.- Podszedł do niego stary człowiek, o długiej siwej brodzie.- Czas, abyś dowiedział się czegoś o swoim istnieniu.
-Tak mistrzu.- Chłopak ukłonił się przed mistrzem.- Śłucham cię Panie.
-Jak wiesz twoji rodzice są bogaczami, posiadającymi ogromny majątek, i oddali cię w moje ręcę abyś został rycerzem.- Mistrz westchnął głęboko.- Ty miałeś wszystko czego zapragnęłeś, moim zdaniem nawet nie nadajesz się na rycerza.- Morgen zacisnął pięści.- Ale cóż mogę się mylić. Twój brat trenuje teraz w Midian, i nie raz przyjdzie ci się z nim zmierzyć, ale wracajmy do treningu. Jak wiesz wszystko jest zbudowane z atomów, tak naprawdę nie możesz niczego zniszczyć, ale możesz rozproszyć jego atomy, spróbuj.
Morgen usiadł i się skupił, uderzył w następną grudkę złota a złoto po prostu wyparowało.
-Udało się mistrzu.
-Tak Morganie.- Mistrz spojrzał na ucznia, który skupiał swoją energię.- Jak tam spotkanie z twoim bratem?
-Pokonał mnie w walce.- Odparł Morgan i wstał.- Jest potężny, nawet bardzo.
-Jaką zbroję chcę zdobyć?
-Srebrną zbroję liry.- Morgen zacisnął pięść.- W piekle znalazł harfę.
-Twój brat podjął się wielkiego zadania.- Mistrz usiadł na kamieniu.- Zbroja Liry została podzilona, a i tak twój brat musi odbudować świątynie Apollina na północnych fiordach, aby druga część zbroi mogła się ujawnić, a to nie wszystko, gdy ją otrzyma będzie musiał zabić swojego nauczyciela.
-Co takiego?- Zapytał Morgen
-Nie przejmuj się tym, ty chcesz zdobyć zbroję Barana. i na tym się skup uczniu. Wróć do medytacji.
Morgen usiadł na kamieniu i zaczął medytować, lecz ciągle bładziła mu w głowie zbroja Liry, i jego brat co do końca nie p[ozwoliło mu się skupić...
Powrót do góry Go down
Morgen
Gość




Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia Empty
PisanieTemat: Re: Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia   Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia Icon_minitimePią Mar 30, 2007 8:54 am

-Skup się Morganie.- Morgan stał na klifie z zawiązanymi oczami i unikał ciosów swojego mistrza.- Twój brat mił rację, że za bardzo polegasz na swoim zmyśle wzrok.
-To nie możliwe.- Szepnął Morgan i updał na kolana ze zmęczenia.
-To w takim razie, jak twój brat potrafi walczyć.
-Widzę twój kosmos, oraz twoje uczucia.- Morgen przypomniał sobie brata podczas treningu w świątyni.- Które tobą kierują.
-To jest zbyt ciężkie, dla mnie.- Odparł Morgen.
-Jeśli jest z byt ciężkie.- Mistrz podszedł do Morgena i przyłożył rękę do jego prawego oka.- Powinem cię, oślepić.
-Nie mistrzu.- Krzyknął Morgen.- Ja nie potrafię czuć twoich ataków, widzę kosmos, ale niewiedzę ataków.
Mistrz odszedł i westchnął głośno.
-Ataki to nic innego jak forma kosmosu.- Odparł Mistrz.- Skup się a zobaczysz je.
Morgen skupił się, mistrz zaatakował i Morgen dojrzał kulę energi, widział ją dokładnie, ale nie zdążył się jej uchylić.
-Jeszcze raz.- Krzyknął Morgen, i zaczął unikać poszcze gólnych kul mistr4za.- Jeszcze, jeszcze.- Kule przybierały na sile i szybkości, ale Morgen unikał ich z coraz większą łatwością.
-Wystarczy.- Odparł mistrz i przysiadł na kamieniu.- Powiedz mi co się wydarzyło w świątyni.
-Mój brat zamieszkał tam, bo były rycerz wodnika zniszczył Midian.- Morgen zciągnął opskę.- Wyzwał na pojedynek Shakę.
-Uczeń wyzwał na pojedynek Złotego Rycerza.- To ciekawę, pewnie Shaka zwyciężył.
-Tak.- Odparł Morgen.- Był, jednak pod dużym wrażeniem ciosów Rushifua, osiągnął już dostatecznie dużą moc i jego ciosy przybrały emanację.
-Co takiego?.- Zapytał Mistrz.
-Jego Ataki Energi Kosmicznej, wyglądają jak struny Harfy, a gdy otwiera oczy następuje wybuch jego kosmosu.- Odparł Morgen.- Mistrzu opowiedz mi o emanacjach.
-Hmm.- Mistrz zastanowił się.- Cóż, gdy rycerz staje się potężniejszy, jego ataki kosmosem, zczynają przybierać pewną formę, która zostaje na stałę, twój brat musiał naprawdę zaskoczyć shakę swoją emanacją, zapewne ciosy Rushifua musiały być szybkie i mocna.
-Zdoała zranić Shakę.- Odparł Morgen.
-Zdoała go ranić.- Mistrz zamyślił się.- A więc jest na najlepszej drodzę do tego, aby zdobyć Srebrną Zbroję Liry, a twoja droga nawet się nie zaczęła uczniu.
-Mistrzu wracam do Grecji, mam zamiar zmierzyć się z bratem.
-Hahahah.- Mistrz roześmiał się głośno.- Chcesz walczyć, z kiś takim jak Rushifua, myślę że niemasz z nim szans, ale próbuj, może uda ci się zdobyć nowe doświadczenie....
Powrót do góry Go down
Morgen
Gość




Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia Empty
PisanieTemat: Re: Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia   Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia Icon_minitimeWto Kwi 03, 2007 6:41 pm

Morgen siedział ze spuszczoną głową i koncetrował się, aby utorować sobie drogę do 7 zmysłu. Widział ciężką pracę swojego brata, która doprowadziła go do 7 zmysłu, więc wiedział, że przyjdzie mu walczyć z bólem, który uderzył w niego niczym krwawy sztorm w małą łupinkę.
-Nie wytrzymam.- Morgen upadł a jego kosmos zgasł.- To nie może być takie bolesne.
Morgen skupił się bardziej, ale ból był inny delikatny i gasł jak letni deszczyk...
Powrót do góry Go down
Morgen
Gość




Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia Empty
PisanieTemat: Re: Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia   Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia Icon_minitimeWto Kwi 10, 2007 7:50 am

Morgen siedział na skalę i rozmyśał skoncetrował się i zburzył skałę.
-Bogowie są przeciwko nam.
Morgen trenował ciosy niszcząc skały, cały czas miał zamknięte oczy, po woli w skupieniu pozbawiał się wszystklich zmysłów, a jego koncetracja rosła do maksimum ciosy robiły się coiraz szybszy i potężniejsze, aż ogromna góra padła w gruzach.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia Empty
PisanieTemat: Re: Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia   Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Stara Świątynia u Zakoła Rzeki Życia
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Stara Kopalnia
» [O]Stara Kopalnia

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Saint Seiya PBF :: Off-Topic :: ARCHIWUM FORUM :: I ERA-
Skocz do: