Saint Seiya PBF
Przyszli rycerze i wojownicy!

Bogowie udali się na spoczynek. Los krain jest w naszych rękach. Szykuje się długa wyprawa, w której udział biorą wszyscy aby odkryć tożsamość tajemniczego obiektu.

Dołącz do wyprawy i pokaż, że jesteś godzien przywdziania zbroi.
Saint Seiya PBF
Przyszli rycerze i wojownicy!

Bogowie udali się na spoczynek. Los krain jest w naszych rękach. Szykuje się długa wyprawa, w której udział biorą wszyscy aby odkryć tożsamość tajemniczego obiektu.

Dołącz do wyprawy i pokaż, że jesteś godzien przywdziania zbroi.
Saint Seiya PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Jaskinia Strachu

Go down 
AutorWiadomość
Omen
Gość




Jaskinia Strachu Empty
PisanieTemat: Jaskinia Strachu   Jaskinia Strachu Icon_minitimePon Mar 12, 2007 7:30 pm

Znudzony Omen Asgardem wybrał się do lasu.Nie narzekał na brak rozrywki ponieważ właził na drzewa.Można go poprostu nazwać "Mądrym Idiotą".Nie grzeszy inteligęcją , ponieważ strategie ma zawsze opanowaną nie ważne w jakich okolicznościach.Po drodze spotykał wiele zwierząt, a nawet małe wodospady. Po długiej wędrówce spotkał dosyć duży wodospad,a nad jego przepaścią wisiała liana.Rzeczywiście można było by go nazwać idiotą,ponieważ było wiadome co zrobi.Przeleciał przez wodospad niczym ptak,lecz okazało się że liana jest za krótka.Chwile póżniej Omen wylądował na samym dnie wodospadu.Miał szczęście,nic mu się nie stało oprócz tego że był cały mokry i kręciło mu się w głowie.Zaczynał mieć onawet omamy i widział jak zwyczajny zając zjada dinozaura.Lecz to wydawało mu się dziwne ponieważ nidozaury nie istnieją.Po długim odpoczynku Omen wyruszył w dalszą wędrówke.Na horyzoncie zauważył wystającą górę .Była to ogromna jaskinia.Omen postanowił tam wejść i rożejrzeć.Lecz wybiegł z tamtąd tak szybko jak wszedł.Z jaskini dobiegały tam dziwaczne odgłosy.Stał wystraszony przed jaskinią.Ni stąd ni z awąd pojawił się pewien stary człowiek.
-Kkkim jesteś...?-rzekł wystraszony Omen rozglądając się dookoła
-Hehe...wybacz że cię wystraszyłem,jestem nieustraszonym mistrzem walk Sił Natury.
Chwilowo zapadła cisza...
-Mam do ciebie prośbe Mistrzu...
-Mów mi Narayama.Przepraszam że ci przerwałem-powiedział z szacunkiem
-Nic nie szkodzi...Narayamo...czy mógłbym cię prośić o lekcje?-powiedział z zawstydzeniem
-Z wielką chęcią-rzekł z uśmiechem na twarzy
-Super na czym będzie polegał mój pierwszy trening?-rzekł Omen
-Jutro zaczniemy trening dziś musisz się wyspać,zaprowadze cię do mojego domku nad rzeką.
Oboje udali się do chatki nad rzeką.


***
Na następny dzięń oboje wrócili w to samo miejsce przy jaskini
-Narayamo dlaczego wróciliśmy w to samo miejsce?-zapytał
-Później ci wytłumacze,a teraz przejdźmy do treningu.Musisz mnie trafić co najmniej 1 raz i powiem ci o co chodzi z tą jaskinią dobrze ?-spytał swego ucznia
-Tak jest-rzekł stanowczo i ruszył do ataku szybki atak
Narayama bez problemu uniknął ciosu Omena
-Powinieneś być skupiony a nie atakować na oślep.
Uczeń wziął sobie do serca radę swego mistrza i zaatakował ponownie
-Potężny atak-ze spokojem ruszył do ataku na Narayame
Obużony Narayama spojrzał na chłopca,widział że się stara lecz brakowało mu precyzjii
-Drogi uczniu,pokaże ci czemu nazywają mnie mistrzem natury.Będe przyjmował twoja ataki i będe się także bronił.Ja zaczne Nature Unity!
Uczeń odleciał na pare metrów doznał wielu obrażeń,lecz się nie poddawał
-Dlaczego się nie poddasz przecież wiesz że ci się nie uda-powiedział obojętnie Narayama
Omen podniósł się i rzekł
-Nie...nie poddam się! Chcę się dowiedzieć co jest w tej jaskini...,i wiec mistrzu że się nie poddam chćby to oznaczało moją śmierć...a teraz zaatakuje poraz ostatni...
Omen skoncentrował całą swoją energie i postanowił zaatakować
-Potężny atak...!
Narayama się roześmiał i rzekł-Ametyst shield!
Misztrz Narayama sam nie mógł w to uwierzyć...
-Moja tarcza...zniszczona...-Mistrz upadł-Jestś już gotowy aby się dowiedzieć o tej jaskini...
Omen zaczął słuchać uważnie.
-Mieszka tam największe zło i nawet ja nie mogłem się z nim uporać...
Omen się zamyślił i rzekł
- To pewnie te odgłosy słyszałem gdy tam wszedłem...zaraz wracam mistrzu-rzekł i pobiegł w głąb jaskini.
Mistrz szybko wstał i pobiegł za swym uczniem.
Po chwili Omen zaczął krzyczeć
-Wyłaż z ciemności upiorze
Upiór skrył się za Omenem i zaatakował lecz ni stąd ni z awąd pojawił się Narayama i Upiór trafił właśnie jego...
-Mistrzu nie!!!-rozpaczał Omen widząc jak jego mistrz kona
-Nie martw się o mnie mój uczniu dam sobie rade walcz z tym Upiorem.
Rozwścieczony Omen ruszył na Upiora ze łzami w oczach i krzyczał
-To za ciebie mistrzu!!!-Wybuch Kosmosu!!!
Atak rozświetlił całą jaskinie a Upiór widocznie zginął.Omen zemdlał z wycieńczenia.
Dzięń późnie Omen się wybudził.
-Mistrzu ty żyjesz-krzyczał z radości
-Tak...żyję,ładnie sobie poradziłeś z tym Upiorem...teraz nauczyłem cię wszystkiego co wiem o Siłach Natury.
-Mistrzu nie wiem jak ci dziękować...
-Nie musisz-roześmiał się głośno-teraz możesz już wrócić do Asgardu,ale obiecaj mi jedno drogi Omenie,jeśli bedziesz miał czas to wpadaj do mnie zgoda?
-Nawet jeśli byś mi nie pozwalał to bymi tak cię odwiedzał...do zobaczenia mistrzu-pożegnał się z mistrzem i postanowił wrócić do Asgardu.
Ta przygoda nauczyła go aby bronić tego co jest ci najbardziej drogie a także szacunku dla innych.
Powrót do góry Go down
Omen
Gość




Jaskinia Strachu Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Strachu   Jaskinia Strachu Icon_minitimeNie Kwi 01, 2007 6:21 pm

Omen po długich wędrówkach wrócił do swego mistrza.Nie było to proste ponieważ zapomniał drogi do chatki swojego sensei.Długo chodził w kółko aż wkońcu dotarł na miejsce.Nikogo w chatce nie było:
-Mistrzu Narayama jesteś?-rzekł
Nikt nie odpowiadał.Omen poszedł rozejrzeć się w Jaskini Strachu,lecz tam też nikogo nie było.Zostało tylko jedno wielkie jezioro
-Nie,na pewno nie wszedł do jeziora,na pewno nie porwał go ten leśny potwór z mitu który mi opowiadał.-pocieszał się,ponieważ nie umiał pływać.
-Dobra wkońcu to jest mój Mistrz...-Szybko skoczył do wody poczym zaczął machać rękoma jakby się topił.
Lecz tak szybko jak wszedł do wody,to jeszcze szybciej z niej wyszedł.Był już wieczór.Omen wchodził do wody 23 razy i 23 wychodził.Tym razem już nie myślał co może się z nim stać tylko co może stać się z jego mistrzem.
-Aaaaaaaa!!!-| PLUSK! | -Omen wskoczył do wody i próbował podpłynąć jak najszybciej na samo dno.
-Hura! Nareszcie tu dotarłem-nagle zapadła cisza
Omen udał się w głąb podwodnej jaskini.Usłyszał czyjąś rozmowę
..........................

-Nic ci nie powiem!-ktoś powiedział
Przecież to jest...to jest głos mojego mistrza!Omen zwinnie poruszał się obok skał leżących na ziemi.
-A ja ci mówię że powiesz!-kolejny głos.
Lecze ten głos był dla Omena nieznany.Nie wytrzymał i wyszedł w sam środek rozmowy.
-Zostaw mojego mistrza!-gdy ujrzał tego osobnika,sam nie dowierzał.był to czarny rycerz.
-Teraz będe miał zakładnika-rzkł poczym rzucił się na Omena
-W twoich snach!-Omen z całej siły uderzył go potęrznym ciosem.
Czarny rycerz tak oberwał że wleciał na scianę.
-Mistrzu uwolnie cię-podbiegł szybko do mistrza poczym go uwolnił
-Jak to się stało że cię porwał mistrzu?-rzekł zaniepokojony o stan mistrza
-Musiał mnie tu przyprowadzić kiedy spałem -odrzekł spokojnie
-Poczekaj mistrzu zaraz się nim zajmę-przyjął postawę bojową.
-Nie drogi uczniu.Tym razem ja to zrobie .Tylko jednym atakiem- Nature Unity-poczym zamknął czarnego rycerza w Ametystowej trumnie.
Powrót do góry Go down
Omen
Gość




Jaskinia Strachu Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Strachu   Jaskinia Strachu Icon_minitimeSro Kwi 11, 2007 8:22 pm

Omen wrócił do chatki z mistrzem.Długo siedzieli przy stole rozmawiając o ich pierwszym spodkaniu i o strachu Omena przed ciemnością.
-Omenie...widze że już jesteś rycerzem.Jestem z Ciebie dumny.-powiedział szczerze Narayama-Lecz jedno mnie dziwi.Ja gdy miałem twoją zbro...
-Aaaaaaaa-krzyk Omena-Mistrzu.... wlaśnie dlatego tutaj jestem! to się dzieje odkąd dostałem tą zbroje!-krzyczał Omen zwijając się z bólu.
-Omenie musisz natychmiast zdjąc zbroje.-rzekł stanowczo
-Dobrze mistrzu...postaramm się!!! - Omen użył swego kosmosu aby pozbyć się zbroji.Po zdjęciu zbroji Omen poczuł się o wiele lepiej.
-Mistrzu co się ze mną dzieje?Odkąd mam tą zbroje to czuje że mój umysł jest podzielony na dwie części,dobra i zła.Z czego zła przezwycięża dobrą.Co ja mogę zrobić?
-Omenie...dlaczego ja już nie posiadam już tej zbroji co ty?...Pewnie nie zastanawiałeś się nad tym...Miałem ten sam problem co ty.Nosiłem zbroje aż przez 10 lat.I wtedy się zaczęło...Omenie ta zbroja jest przeklęta.Jedną stronę umysłu zamienia w nicość a drugą...czyni potęrzniejszą.Ta zła jest wprawdzie silniiejsza.Budzi ona w tobie pajaca który myśli tylko o sobie i chce przejąć władze nad wszystkim co żyję.Musisz pozbyć się tej zbroji.Ty już byłeś w ostatnim poziomie zamiany umysłu.Miałeś szczęście że udało ci się zdjąć zbroje na czas...
Na długo zapadła cisza...Omen wpatrywał się w zbroje.
-...Myślę że masz rację Mistrzu nie mogę jej nosić ze względu na swoje zdrowie...


*



Ni z tąd ni z owąd wpadła cała banda czarnych rycerzy.
-Spotkajmy się w Jaskini Strachu.I przynieś swoją zbroje.-w tej samej chwili rycerze uciekli.
-Argh...dranie zapłacą mi za to!!!-szybko wybiegł przez okno zabierając ze sobą zbroje.
-Oto i Jaskinia Strachu-rzekł sam do siebie
Mistrz Omena stał na samej górze jaskini.był on przywiązany do drzewa a nad nim stał ogromny szpikulec.
-Mistrzu!!!-krzyczał Omen
-A więc jak dzieciaku oddasz zbroje albo pożegnasz?-pytali czarni rycerze wyprowadzając Omen z równowagi.
-To błąd nazywać mnie dzieciakiem...-Wokół Omena emanowała ograomna energia kosmiczna.
-Przepraszam cię mistrzu to dla ciebie!-rzekł poczym włorzył zbroje.
Nagle zapadła cisza.........
-Hahahahahahahaha-Omen zaczął się diabelsko śmiać.-Buhahahahaha gińcie Padalce!!!-(Nature Unity !)
Chwilowo Czarni rycerze nie wiedzieli o co chodzi.Nagle spojrzeli wszyscy na nogi które były pochłaniane poprzez Ametyst.Cali zostali pochłonięci.
-A teraz już nikt o was nie usłyszy .-Omen zgromadził swą kosmiczną energię w pięści poczym wziął rozpęd i krzyknął- Za mistrza!
-Omenie to nie ty ! nie możesz ich zniszczyć!To także są ludzie którzy zasługują aby żyć.Ta złość nie jest w tobie tylko w tej zbroji! To jest Energia Upiora z Jaskini strachu!-krzyczał Narayama jak najgłośniej jak się dało.
Omen usłyszawszy to podszedł do mistrza i padł na kolana:
-Przepraszam cię Mistrzu-rozpłakał się-To wszystko przez ten Widok gdy widziałem jak jesteś przywiązany do drzewa.A teraz jeśli pozwolisz wróce do Asgardu...
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Jaskinia Strachu Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Strachu   Jaskinia Strachu Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Jaskinia Strachu
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Fobos Neos (istota strachu)
» Jaskinia

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Saint Seiya PBF :: Off-Topic :: ARCHIWUM FORUM :: I ERA-
Skocz do: