Kwatery Świętych Wojowników

Tutaj znajdują się mieszkania siedmiu świętych wojowników Asagrdu.

OCC: na zrobienie tego zezwolił mi Rushifua

Shenron przybył do kwater .Był dumny z tego że służy Hildzie .
- jestem jedynym świętym wojownikiem- powiedział ze smutkiem w głosie po czym zajął swój pokój.

Gdy Shenron powrócił do swojej kwatery wyczuł obecnośc gogoś innego
-czyżby ktoś dołączył w szeregi wojowników Asgardu ?- powiedział
-już wkrótce się przekonamy

Przed budynkiem kwater przeszła ubrana w czarny płaszcz zakaptużona postać.W pomencie gdy się zjawiła piękna pogoda zmieniła się w burzę śnieżną.

Nagle przed domem pojawił się Shenron
-kim jesteś wrogiem czy przyjacielem ?- zapytał

Postać odwróciła się w stronę rycerza i opowiedziała na zadane wcześniej pytanie:
-Jestem przejazdem.Przepraszam ,ale nie chcę dostać kataru.Muszę ruszać to byłzaszczyt spotkać kogoś twojego pokroju.
Po czym przybysz zniknął wśód śnieżycy.

-Kim on był mówił że jest przejazdem ale czułem wielką energie kosmiczną bijącą od niego - pomyślał Shenron po czym wszedł do swojego pokoju.

Shenron wrócił ze zniszczonego miasta do kwater które znajdowały się nieopodal pałacu Hildy. Gdy wszedł do swojego pokoju padł zmęczony na łóżko .Po krótkiej chwili zasnął śniły mu się koszmary z Odyseuszem że zabija go a potem z zimną krwią morduje Hildę Polaris.

Shenron wrócił do kwatery z rannym zajączkiem. Opatrzył mu ranę po czym zrobił legowisko ze starego pudełka. Gdy położył się w łóżku rozmyślał o tym że będzie trzeba odbudowac miasto.

-nareszcie dotarłem-rzekł strudzony tułaczką Tyr gdy dotarł do mitycznej krainy Asgard gdzie podejmie sie próby zdobycia czarnej zbroi zeta

Tyr wszedł do swojej kwatery podróż jaką odbył, bardzo go zmęczyła jedyne na co miał siłę to rzucenie swojej torby w kąt,a siebie samego na łóżko.

Sharai przybył do swojej kwatery.
- Więc to tutaj mam mieszkać - Rozglądną się, żucił rzeczy w kąt, sciągnął kurtkę i żucił się na łóżko - mam nadzieję że tutaj długo zabawię - pomyślał z uśmiechem.
Po kilku godzinach wstał obudzony przez Shenrona, który kazał mu bronić Hildy Polaris. Ubrał się i natychmiast pobiegł do pałacu.