Dom Wagi

Cały dom zaczął tonąć w muzyce i złotym świetle na ziemi pojawiła się złota zbroja wagi.

Chaos wszedł do domu Wagi i pokłonił się zbroi umieścił na szalce liść a zbroja zajaśniała. Wraz z Shaką ruszyli dalej.

Marven wszedł do domu wagi rozglądał się obserwował wszystko co się tam znajdowało wyczuwał idealną harmonię jaka tam panowała . wtedy zrobił kilka kroków zobaczył zbroje była tak cudowna że nie da się tego opisać. Promieniowała z niej cudowna energia. Marven powoli ostrożnie zbliżył się do niej. Uklęknął na prawe kolano i dotknąłem zbroi wtedy poczułem ogromną energię jaka z niej się wydobywa. Marven zrozumiał że nie jest jeszcze gotowy. Powiedział sobie: „Za niedługo tu wrócę” . i wyszedł z domu wagi.

Po ataku Sagi Odyseusz wylądował w domu Wagi.

Przez dłużą chwile a faktycznie przez całą walkę Ikara i Sagi, Odyseusz leżał nieprzytomny. W trakcie rozpoczęcia sie walki między Shurą, Mateję i Tezeuszem odzyskuje jednak przytomność.
-Przeklęty rycerz bliźniąt.. zdaje sie że wylądowałem w domu wagi..- Odyseusz wstaje i rusza ku wyjściu.

- Nie za szybko stąd uciekasz - Odyseusz usłyszał kobiecy głos.Gdy się obejrzał przed jego oczyma stała dziewczyna w zbroi Spectran.
- Zrobię wszystko byś nie przeszedł dalej - dodała po czym uniosła ręcę nad głowę krzyżując w nadgarstkach:
- Greed the Live !!!!

Korzystając z intuicji Tezeusz znalazł skrót , który pozwolił ominąć mu dom panny. Gdy znalazł się w domu wagi zobaczył Odyseusza i jakąś dziewczynę. Posłaniec znalazł się za dziewczyną i lekkim uderzeniem w szyję pozbawił ją przytomności i rzekł do Odyseusza:
- Nie potrafić sobie poradzić z dziewczyną - po czym Tezeusz zaczął się śmiać.

Odyseusz zwrócił swój wzrok na Tezeusza i z ironicznym uśmieszkiem odparł:
- Wiesz nie każdy jest tak okrutny jak ty..-tym razem to on się śmiał.
-Ikar nie dał rady, oszczędził nam jednak sporo czasu.. ruszajmy.
-Posłańcy ruszyli w stronę domu skorpiona.