Saint Seiya PBF
Przyszli rycerze i wojownicy!

Bogowie udali się na spoczynek. Los krain jest w naszych rękach. Szykuje się długa wyprawa, w której udział biorą wszyscy aby odkryć tożsamość tajemniczego obiektu.

Dołącz do wyprawy i pokaż, że jesteś godzien przywdziania zbroi.
Saint Seiya PBF
Przyszli rycerze i wojownicy!

Bogowie udali się na spoczynek. Los krain jest w naszych rękach. Szykuje się długa wyprawa, w której udział biorą wszyscy aby odkryć tożsamość tajemniczego obiektu.

Dołącz do wyprawy i pokaż, że jesteś godzien przywdziania zbroi.
Saint Seiya PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 N/N

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
NPC
NPC
NPC
NPC


Dołączył/a : 10/02/2008
Liczba postów : 869


N/N Empty
PisanieTemat: N/N   N/N Icon_minitimePią Wrz 16, 2011 9:20 pm

N/N
Powrót do góry Go down
NPC
NPC
NPC
NPC


Dołączył/a : 10/02/2008
Liczba postów : 869


N/N Empty
PisanieTemat: Re: N/N   N/N Icon_minitimePią Wrz 16, 2011 9:21 pm

W pomieszczeniu panował prawie całkowity mrok. Można było dostrzec zarys mebli lecz nie sposób było określić ich szczegółowy wygląd. Wyjątkiem było jedno miejsce w dużym pokoju. Przy świetle dawanym przez płomyki na trzech świeczkach umieszczonych w kandelabrze siedział chłopiec wykonując właśnie ruch białym gońcem.
- Witaj Riza.
Dopiero na te słowa mężczyzny, z którym przybył tu Raziel chłopiec zareagował. Gdy odwrócił swoje oblicze w kierunku przybyłych można było zobaczyć jego środkowoeuropejskie rysy twarzy. Prawe oko niebieskie a lewe fioletowe przez moment przyglądało się miejscu, w którym stał Raziel jak gdyby w ogóle nie przeszkadzała mu zasłona ciemności za którą skryty był von Fabre. Następnie spojrzenie czternastoletniego chłopca wróciło na szachownice.
- Kto to jest ? - zapytał Raziel spokojnym wręcz monotonnym tonem.
- Raziel Von Fabre, Minos go przysłał - odpowiedział starszy mężczyzna zaczynając swobodnie przemieszczać się po pokoju.
- Minos...., rozumiem - odrzekł chłopak przesuwając po szachownicy czarną wieżę po czym wyprostował się w fotelu poprawiając rozmierzwione blond włosy.
- Czy panienka jest u siebie ? - padło pytanie.
- Panienka Pandora i panicz Aiacos są teraz zajęci. Przyjmują ważnych gości z Atlantydy. Spotkanie powinno się jednak niedługo skończyć Werth.
Odpowiedź Rizy musiała okazać się satysfakcjonująca dla mężczyzny, którego imię dopiero co padło ponieważ zmienił temat.
- Musze coś zjeść. Zostało coś w kuchni z obiadu ?
- Jestem przekonany, że tak - odpowiedział chłopiec.
Werth zaczął iść w kierunku jednej ze ścian. Po chwili w pomieszczeniu poniósł się odgłos naciskanej klamki a przez utworzoną szparę wlała się do środka fala światła z korytarza.
- Zaopiekujesz się naszym gościem ? - zapytał stojąc w drzwiach mężczyzna.
Riza wzruszył tylko ramionami jak gdyby mówił - A mam inne wyjście ?
Drzwi za Werthem zamknęły się a Riza wrócił spojrzeniem na szachownice.
Powrót do góry Go down
Manigoldo

Manigoldo


Dołączył/a : 14/09/2009
Liczba postów : 191

Płeć : Male

N/N Empty
PisanieTemat: Re: N/N   N/N Icon_minitimeSro Wrz 21, 2011 6:28 pm

Nie trwało to długo, minuta? Dwie?
Po tym czasie znalazłem się w jakimś pomieszczeniu. Twardy grunt pod nogami, zapach który ciężko było mi określić i to pomieszczenie. Ciemność nie pozwalała mi określić nawet koloru, czy wyglądu mebli. Gdybym wysilił wzrok i tak by to nic nie dało. Dlatego nie próbowałem. Nagle w jednym z pomieszczeń siedział chłopak, a blask świec sprawiał że mogłem dostrzec co robił. Grał w szachy, normalnie w świecie spokojnie grał. W mym umyśle pojawił się zarys pytania ,, Gdzie jestem?’’ lecz milczałem twardo. Dopiero po chwili usłyszałem imię gracza. ,,Riza’’ pewnie to był kolejny tajemniczy mściciel, lecz kim oni byli wszyscy?
Gdy chłopak zareagował dostrzegłem jego rysy twarzy i oczy jakich nigdy przed tem nie spotkałem.
Nie trwało to długo mężczyzna z którym przybyłem wymienił kilka zdań na mój temat. Wszystko dla nich jasne , a dla mnie pogmatwane. Wiedzieli o Minosie, o mnie. Zastanawiałem się co jeszcze wiedzą i czego ode mnie chcą. Nie przyprowadzili by przecież pierwszą, lepsza osobę do domu.
Wtedy padły kolejne imiona i motywy spotkania. Kim oni wszyscy byli i co to Atlantyda. ?
Później tor rozmowy się zmienił na bardziej przyziemne sprawy. Gdy mężczyzna opuścił pomieszczenie udałem się w stronę szachownicy. Po chwili stałem tuż obok niej i spoglądałem na planszę.
-Zdradź mi proszę przyczynę mej wizyty w waszym domu.
Słowa lekkie i spokojne odbiły się głuchą ciszą po pomieszczeniu. Bez emocji, bez strachu.




Powrót do góry Go down
Sponsored content





N/N Empty
PisanieTemat: Re: N/N   N/N Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
N/N
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Saint Seiya PBF :: Off-Topic :: ARCHIWUM FORUM-
Skocz do: