| Serce Zimy (Dom Maximusa) | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Silver Admin
Dołączył/a : 08/03/2007 Liczba postów : 658
Płeć :
| Temat: Re: Serce Zimy (Dom Maximusa) Sob Kwi 21, 2007 4:00 pm | |
| Shaka idąc drogą do sanktuarium przechodził koło rycerza wiedział kim jest ale nawet się nie odezwał bo nie miał po co... Był zawiedziony że jego przyjaciel stał sie kimś takim. No i co najważniejsze zdradził Atene a to dla shaki było niewybaczalne. Poszedł prosto do światyni nie zwracając na nikogo uwagi | |
|
| |
Domon Kasshu VIP
Dołączył/a : 20/04/2007 Liczba postów : 1123
Płeć :
| Temat: Re: Serce Zimy (Dom Maximusa) Sob Kwi 21, 2007 5:09 pm | |
| -Siedzi tam i nic nie robi? - zapytał Maximus wilczycę - Cóż, nie wydaje się być zagrożeniem. Mimo to, niech nasi przyjaciele go obserwują. Pamiętaj, żadnej wrogości. Pochyli się nad pergaminem i pisał dalej. | |
|
| |
Saga VIP
Dołączył/a : 10/03/2007 Liczba postów : 1364
Płeć :
| Temat: Re: Serce Zimy (Dom Maximusa) Sob Kwi 21, 2007 5:25 pm | |
| Nagle Saga otwarł oczy i zaczął zwiększać kosmo.Śnieg, który znajdował się na nim i wokół niego zaczął się roztapiać.Gdy nie znajdował się już na nim nawet jeden płatek śniegu podniósł się.Stojąc rozejrzał się jeszcze po lesie po czym udał się do podwodnego królestwa. | |
|
| |
Domon Kasshu VIP
Dołączył/a : 20/04/2007 Liczba postów : 1123
Płeć :
| Temat: Re: Serce Zimy (Dom Maximusa) Sob Kwi 21, 2007 11:06 pm | |
| Maximus westchnął słuchając "meldunku" wilczycy. Skoro rycerz uznał, że należy odejść, jego sprawa. On w ciszy pisał dalej. | |
|
| |
Domon Kasshu VIP
Dołączył/a : 20/04/2007 Liczba postów : 1123
Płeć :
| Temat: Re: Serce Zimy (Dom Maximusa) Sro Kwi 25, 2007 8:52 pm | |
| Maximus zwinął zapisany pergamin i wstał. Przywdział swoja zbroję. Wilczyca wstała i podeszła do jego nogi. Oboje wyszli z domu. Trzy wilki wynurzyły się z lasu i ułożyły na ganku jako straż. Kolejne trzy wilki ruszyły za nim. < z tematu> | |
|
| |
Saga VIP
Dołączył/a : 10/03/2007 Liczba postów : 1364
Płeć :
| Temat: Re: Serce Zimy (Dom Maximusa) Sob Maj 05, 2007 10:01 am | |
| Saga,Revan i Kadaj podróżowali przez las gdy nagle zbroje ich opuściły. - Co się stało ? - zapytał Saga - To wszystko sprawka bogów.Musimy jak najszybciej odzyskać nasze zbroje.A oni zapłacą za to!! Każdy z nas wie dokąd ma się udać po swoją zbroję.Spotkamy się tutaj - powiedział Kadaj.
Po tych słowach każdy udał się w swoją stronę. | |
|
| |
Saga VIP
Dołączył/a : 10/03/2007 Liczba postów : 1364
Płeć :
| Temat: Re: Serce Zimy (Dom Maximusa) Wto Maj 08, 2007 8:14 am | |
| Revan podróżował dalej w głąb lasu.Szedł tak przez jakiś czas po czym wyłoniła się przed nim stara zniszczona świątynia.Weszedł do niej i ujrzał swoją zbroję.Mijał wolno kolejne metry.Nagle zza rogu wyszła postać.Cała była biała jak śnieg.Revan postanowił nie tracić czasu ponieważ wiedział że być może jego towarzysze już na niego czekają. Biała postać zaatakowała ale Revan uchylił się przed jej ciosem.I sam zadał cios , który posłał rywala na ścianę. - Pora to skończyć.Nie byłeś wstanie dorównać m kiedyś i nie zrobisz tego teraz. Revan wyciągnął rękę po czym po sali rozeszła się energia.Po chwili biała postać pokryła się lodem a zbroja wróciła do Revana, który od razu wyruszył w drogę powrotną. | |
|
| |
Saga VIP
Dołączył/a : 10/03/2007 Liczba postów : 1364
Płeć :
| Temat: Re: Serce Zimy (Dom Maximusa) Wto Maj 08, 2007 8:45 am | |
| Gdy Saga wrócił do umówionego miejsca byli już tam Revan i Kadaj. - Cieszę się że tobie poszło równie szybko - rzekł Kadaj po czym kontynuował - Napewno także słyszeliście to wołanie. - Niw warto zwracać na tych rycerzy.Walka z nimi była by stratą czasu - wtrącił Revan. - Masz rację.Nie warto tracić na kogoś takiego czas - odpowiedział do Revana Saga. - Bardzo dobra decyzja.Musimy ruszać i wypełnić nasze zadanie do końca -powiedział Kadaj po czym udali się w dalszą drogę . | |
|
| |
Rushifua VIP
Dołączył/a : 13/03/2007 Liczba postów : 740
Płeć :
| Temat: Re: Serce Zimy (Dom Maximusa) Wto Maj 08, 2007 10:52 am | |
| Kajden i Raven, przystaneli a ich twarze zmieniły wyraz, na szczere zdumienie. Ich ciała, powoli zamieniła się w kamień. Od końcówki nóg po sam czubek głowy. Róg Hemidalla ucichł, i koło posągów pojawił się Rushifua, chwycił obydwa posągi. -Oni, należą do mnie.- Odpowiedział gniewnie Rushifua do Sagi.- I na zawsze pozostaną w piekle.- Rushifua jednym uderzeniem zamienił w proch obydwa posągi.- Szkoda, że nie uratuje ich żadna iluzja, szkoda, że nie uratuje ich żadna obrona. Doigraliście się, poraz pierwszy bez rozkazu Lucyfera, rycerz Inkuba użył potężnego rogu Hemidalla aby, odebrać temu światu, to co było pisane piekłu. A ty Sago, wróć lepiej na ścieżkę, którą kiedyś obrałeś, wtedy ja też na nią powrócę... | |
|
| |
Saga VIP
Dołączył/a : 10/03/2007 Liczba postów : 1364
Płeć :
| Temat: Re: Serce Zimy (Dom Maximusa) Wto Maj 08, 2007 12:22 pm | |
| Saga spojrzał na Rushifue z lekkim uśmiechem na twarzy.Po chwili obok Sagi zjawili się Kadaj i Revan.Revan zanosił się śmiechem - Weźcie go bo zaraz wybuchnę ze śmiechu.Żadna iluzja,żadna obrona.Ale przemówienie - nagle twarz Revana spoważniała. - Myślałem że jesteś bardziej inteligentny.Widać że gdy już wróci Lucyfer to będzie miał co robić. Po tych słowach Kadaj zbliżył się do Rushifuy - Powiedz mi jak ten śmieszny róg może nam coś zrobić skoro jesteśmy żywi i na dodatek nigdy nie byliśmy w piekle.Nie podlegamy też żadnym bogom.Nie odrobiłeś tej lekcji.I ty się nazywasz panem piekieł.Ty i twoi rycerze jesteście idiotami i nic więcej.Zrozum że nie jesteś w stanie nas powstrzymać! A teraz wybacz ale śpieszy się nam. Kadaj odwrócił się do Revana i Sagi: - Szkoda czasu na podróże.Udamy się tam w szybszy sposób.gwiazda nam w tym pomoże. Kadaj stanął i zaczął nakreślać coś palcem w powietrzu.Odwrócił się w stronę Rushifuy: - Żegnaj "panie" piekieł.Możesz już tylko liczyć czas jaki pozostał do końca. Po chwili cała trójka rozpłynęła się w powietrzu. | |
|
| |
Rushifua VIP
Dołączył/a : 13/03/2007 Liczba postów : 740
Płeć :
| Temat: Re: Serce Zimy (Dom Maximusa) Wto Maj 08, 2007 8:04 pm | |
| -No cóż.- Rushifua pstryknął palcami a ciała Ravena i Kadaj rozpłynęły się.- A więc już tam się znalezliście. Nigdy bym niepomyślał, że jesteście takimi głupcami.- Rushifua roześmiał się, na głos.- Teraz wy jesteście tylko marionetkami, moc rogu Hemidalla, niebyła wycelowana w wasze ciała, ale w wasz kosmos, który stał się tylko i wyłącznie kamiennym posągiem, nigdy już niebędziecie mieli mocy aby pokonać zwykłego ucznia.- Rushifua zagrał na swojej Harfie, a kołoniego pojawił się mężczyna w platynowej zbroi z pochodnią w ręku.- Witaj Panie. -Witaj Rushifua.- Lucyfer roześmiał się.- Głupcy, nad głupcami! Wszystko idzie po naszej myśli? -Tak Panie.- Rushifua spojrzał w niebo.- Kub już przetrasportował róg do piekieł, Ja zdobyłem Harfę Apollina, a Alegoris posiada już Flet Zeusa. -To dobrze.- Lucyfer roześmiał się chytrze.- Już, czas mój chłopcze, jeśli oni będą próbować coś zrobić, niech trzynastu rycerzy Platyny Wykona Śpiew Zmierzchu. -Panie.- Rushifua spojrzał w twarz władcy piekieł.- To oznacza. -Wiem co to oznacza, masz to wykonać.- Ryknął Lucyfer i uderzył Rushifua w twarz.- Sprzeciwisz mi się?? -Nie panie.- Rushifua pchnięty potężną mocą upadł na jedno kolano i pochylił głowę. -Tak lepiej. -Wybacz panie. -Wracamy do piekieł.- Lucyfer omiutł ziemię płaszczę i oboje znikneli.
OCC: Podobno nie miało czegoś takiego być, że ktoś znika bez odpowiedzi przeciwnika i łamię to co ktoś już napisał.... | |
|
| |
Saga VIP
Dołączył/a : 10/03/2007 Liczba postów : 1364
Płeć :
| Temat: Re: Serce Zimy (Dom Maximusa) Wto Maj 08, 2007 8:57 pm | |
| OCC: No właśnie.Użyłeś tego rogu pomimo tego że nie wiedziałeś kim są moje postacie.Sam sobie wymyśliłeś że uciekli z twojego piekła. | |
|
| |
Rushifua VIP
Dołączył/a : 13/03/2007 Liczba postów : 740
Płeć :
| Temat: Re: Serce Zimy (Dom Maximusa) Sro Maj 09, 2007 12:00 pm | |
| OCC: Ale i atk róg Hemidalla pozostawił na nich piętno, po drugie jeśli kiedyś sprzeciwili się bogom, to i tak należy im się piekło... | |
|
| |
Domon Kasshu VIP
Dołączył/a : 20/04/2007 Liczba postów : 1123
Płeć :
| Temat: Re: Serce Zimy (Dom Maximusa) Pią Maj 11, 2007 8:40 pm | |
| Maximus wyszedł spomiędzy drzew. Wilki, pozostawione na straży stłoczyły się wokół niego. Krótkimi warknięciami zaczęły mruczeć jeden przez drugiego. -Spokój. - powiedział i wskazał na jedno ze zwierząt - Mów Kle. Kieł zdał krótki raport z wydarzeń, które miały miejsce. Przemykając pomiędzy drzewami, tak, żeby nikt, kto mógłby zostać na miejscu po całym zajściu, nie mógł go zauważyć, dotarł do swojego domu. Wraz z wilczycą wszedł do środka. | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Serce Zimy (Dom Maximusa) | |
| |
|
| |
| Serce Zimy (Dom Maximusa) | |
|