Zamarznięte Jezioro

Almatur powolnym krokiem spacerował wokoło jeziora. Śnieg padał bardzo intensywnie, nawet jak na tą krainę. Słońce nie było w stanie przebić się przez grubą warstwę chmur.
- Paskudna ta pogoda. Zdążyłem się już przyzwyczaić do chłodu, ale nie do tak intensywnych opadów śniegu.
Chłopak podszedł bliżej zamarzniętej tafli wody.
- Ciekawe czy tylko ja jestem tak szalony, żeby spacerować w taka pogodę w okolicy jeziora?

Młodzieniec o jasnych włosach musiał odszukać kogoś kto wyleczy by jego matkę. Mieszkańcy doradzali mu by udał się do miasta i tak też zrobił, lecz czy młodzieniec zna drogę i kogo tam ma szukać ?

Wyruszyłeś do miasta nie znając drogi. Nie złomie brniesz do przodu. Chcesz pomóc osobie którą kochasz i cenisz nad życie. Niestety kraina wiecznego lodu zaciera ścieżki śniegiem. To on ci teraz towarzyszy w dalszej drodze.
Docierasz do niewielkiego jeziora. Cisza i spokój cię otacza. Wiatr jest nadzwyczaj spokojny. Zatrzymujesz i dostrzegasz postać klęczącą nad zamarzniętą taflą lodu. Nie potrafisz określić kto to ponieważ ma na sobie czarny długi płaszcz.

Occ.
Post dla Vai miłej gry