Saint Seiya PBF
Przyszli rycerze i wojownicy!

Bogowie udali się na spoczynek. Los krain jest w naszych rękach. Szykuje się długa wyprawa, w której udział biorą wszyscy aby odkryć tożsamość tajemniczego obiektu.

Dołącz do wyprawy i pokaż, że jesteś godzien przywdziania zbroi.
Saint Seiya PBF
Przyszli rycerze i wojownicy!

Bogowie udali się na spoczynek. Los krain jest w naszych rękach. Szykuje się długa wyprawa, w której udział biorą wszyscy aby odkryć tożsamość tajemniczego obiektu.

Dołącz do wyprawy i pokaż, że jesteś godzien przywdziania zbroi.
Saint Seiya PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Hiszpania

Go down 
AutorWiadomość
Zeus
Bóg
Bóg
Zeus


Dołączył/a : 26/10/2008
Liczba postów : 45


Hiszpania Empty
PisanieTemat: Hiszpania   Hiszpania Icon_minitimePon Mar 30, 2009 7:42 pm

" W służbie królowi Aragonii "

Patrick od małego chciał służyć w armii króla Aragonii Jakuba I , dlatego całe swoją młodość poświecił na trening rycerski. Gdy dorósł wstąpił do wojska gdzie zasłyną ze swej wierności. Król widząc jego oddanie i zaangażowanie uczynił go rycerzem od "zadań specjalnych". Takich rycerzy było zaledwie 5, ponieważ musiały to być osoby prawe i lojalne. Wybrańcy ci dostawali misje o których nikt oprócz króla i ich nie wiedział. W czasie pierwszych misji Patrickowi wiele pomógł inny rycerz tego oddziału a mianowicie Adel. Adel był to młodzieniec w wieku naszego bohatera, bratanek króla, znakomicie władający bronią. Od tamtego czasu obydwaj rycerze zaprzyjaźnili się.



Ostatnio zmieniony przez patryk111c dnia Pon Mar 30, 2009 8:20 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Zeus
Bóg
Bóg
Zeus


Dołączył/a : 26/10/2008
Liczba postów : 45


Hiszpania Empty
PisanieTemat: Re: Hiszpania   Hiszpania Icon_minitimePon Mar 30, 2009 8:20 pm

CD...

Pewnego dnia król wezwał Patricka do zamku na obrady "wybrańców" - oddziału najlojalniejszych rycerzy by im dać kolejną misje. Misja miała dotyczyć odbicia aragońskich niewolników, zniewolonych przez Mauretańczyków. Król wysłał już swoich szpiegów na zwiad i miał wiadomości na temat transportu niewolników do kolejnego kamieniołomu. Niewolnikami byli rycerze którym król Mauretański uniemożliwił wykupienie się z niewoli. Plan był prosty "daleko od miasta przy lesie jest droga którą przebiega transport atak z zaskoczenia stawiał wrogów w trudnej sytuacji". Każdy z rycerzy dostał odpowiedzialne zadanie Sergio (znakomicie posługujący się łukiem) miał rozpocząć akcję zabijając celnym strzałem dowódcę transportu a następnie ostrzeliwać wszystkich konnych rycerzy. Diego i Markus mieli zaatakować rycerzy którzy szli obok więźniów. Adel miał ubezpieczać tył i uniemożliwiać żadnemu wrogowi ucieczkę w stronę miasta. Zadaniem Patricka było uwolnienie więźniów gdy reszta będzie zajęta walką.
Do akcji mieliśmy zaledwie kilka dni ...

Powrót do góry Go down
Zeus
Bóg
Bóg
Zeus


Dołączył/a : 26/10/2008
Liczba postów : 45


Hiszpania Empty
PisanieTemat: Re: Hiszpania   Hiszpania Icon_minitimeWto Mar 31, 2009 7:59 am

Dziś jest dzień akcji. Patrick wstał wcześnie rano, jeszcze
przed świtem, obmył twarz zimną wodą, następnie założył swoją zbroję z
Aragońskim herbem na piersi i wraz z resztą załogi wyruszył w drogę ku miejscu w którym mieli wykonać swoje zadanie. Młody rycerz jak i również reszta jechali śpiesznie by zdążyć na czas. W powietrzu unosił się zapach czystego wiosennego powietrza i lekki odgłos śpiewu ptaków. Patrick zdawał sobie sprawę z ważności tej misji, więc jechał w głębokim skupieniu, całą drogę przejechał milcząc rozważając jakie niebezpieczeństwa niesie ze sobą to zadanie „Co jeśli uda się komuś zbiec albo ich wojskowych będzie zbyt dużo byśmy mogli podjąć z nimi walkę” takie pytania nurtowały go przez całą drogę. W końcu dojechali na miejsce, rycerz tak jak i pozostała czwórka zaprowadził konia w bezpieczne miejsce i zają swoją pozycję . Teraz nastąpiła okropna cisza każda minuta wydawała mu się jakby trwała w nieskończoność.



--------------------------
przepraszam za zmianę ale było to spowodowane złą narracją. Tnx za rady Sakra
Powrót do góry Go down
Zeus
Bóg
Bóg
Zeus


Dołączył/a : 26/10/2008
Liczba postów : 45


Hiszpania Empty
PisanieTemat: Re: Hiszpania   Hiszpania Icon_minitimeSro Kwi 01, 2009 2:19 pm

... Teraz Patrick siedzi w ukryciu dookoła cisza, w głębokim skupieniu nasłuchuje jakiś odgłosów marszu ludzi lub stukotu końskich kopyt.Słyszy nagle dogłos ludzi którzy rozmawiają i mężczyzny który pogania na więźniów. Odgłosy te są coraz głośniejsze. Młody rycerz rozchyla lekko gęstwinę liści i spogląda w stronę idących, po czym odwraca się i szeptem mówi do pozostałych:

- Widziałem 3 konnych i 4 piechurów jest też człowiek od niewolników

- A więc dobrze czas zaczynać - rzekł Diego po czym nastała zupełna cisza .

Oddział wroga zbliżał się, serce Patricka biło coraz mocniej i szybciej."Czas ruszać"- pomyślał i patrzył jak oddział wchodzi w miejsce gdzie rozpocznie się walka. Młody bohater widzi jak Sergio swoimi strzałami zabija 2 konnych, zastał już tylko jeden konnica ale on też zaraz kończy swój żywot przeszyty strzałą. Teraz widzi jak trójka pozostałych rycerzy wkracza do akcji. Walka rozpoczęła się na dobre. Patrick wie że teraz jego kolej, chwyta za miecz i podbiega do więźniów, ostrym mieczem bez problemu rozcina więzy gdy nagle słyszy jęk bólu Markusa. Rycerz ogląda się i widzi jak jego towarzysz leży na ziemi ranny, a Mauretańczyk trzyma miecz przy jego skroni...
Powrót do góry Go down
Zeus
Bóg
Bóg
Zeus


Dołączył/a : 26/10/2008
Liczba postów : 45


Hiszpania Empty
PisanieTemat: Re: Hiszpania   Hiszpania Icon_minitimeSro Kwi 01, 2009 6:59 pm

Patrick reaguje spontanicznie, podaje jednemu z uwolnionych więźniów sztylet i każe uwolnić resztę, a sam biegnie w stronę rannego przyjaciela. W biegu wyciąga miecz i atakuje Mauretańczyka, ten jednak spokojnie blokuje jego atak. Walka między nimi rozgorzała na dobre, ostre wymiany ataków nic nie dają obydwaj wojownicy to znakomici miecznicy, Patrick niema też co liczyć na pomoc innych którzy są zajęci swoją walką. Pojedynek trwa dłuższy okres czasu gdy nagle młodemu aragońskiemu rycerzowi udaje się zranić wroga w rękę a ten upuszcza miecz. Patrick powala go na ziemię jednak niema odwagi dobić rywala. Spogląda mu tylko w oczy w których widzi strach zmieszany z nienawiścią. Młody bohater odwraca się, bierze Markusa na ręce i odchodzi. W pewnej chwili Patrick słyszy biegnącego za nim człowieka, odwraca się i widzi niewdzięcznego wroga biegnącego w jego stronę ze sztyletem w ręku. Rycerz wie że jest bezbronny więc nie reaguje. Mauretańczyk jest już blisko gdy wydaje okrzyk i pada na ziemię, w plecy ma wbitą strzałę. Patrick podnosi wzrok i widzi Sergia z łukiem w reku.
Powrót do góry Go down
Zeus
Bóg
Bóg
Zeus


Dołączył/a : 26/10/2008
Liczba postów : 45


Hiszpania Empty
PisanieTemat: Re: Hiszpania   Hiszpania Icon_minitimeCzw Kwi 02, 2009 5:03 pm

Patrick położył rannego towarzysza na konia, następnie sam na niego siadł i jechał w stronę miasta. Jechał jak najszybciej się dało. W końcu dojechali pod dom miejskiego lekarza. Patrick zeskoczył z konia i pobiegł do gabinetu lekarza. Wpadł do pokoju lekarza i odezwał się:
- Doktorze szybko mój przyjaciel jest ranny potrzebuje pomocy.
- Dobrze już idę
Gdy weszli do pokoju ranny już był w środku, leżał na łóżku. Młody rycerz z z niecierpliwością czeka na to co powie lekarz, cały czas bacznie obserwuje jak lekarz ogląda ranę. Nagle lekarz odwraca się i podchodzi do niego i szeptem mówi.
-Pana przyjaciel jest ciężko ranny, oczywiście jest szansa żeby wyzdrowiał ale nie mam lekarstwa trzeba je wypić zaraz po sporządzeniu. Jest to wywar z rumianku, niestety tej rośliny nie da się kupić więc trzeba po nią jechać. Na polanie w lesie na północ stąd rośnie duże jej skupiska jednak droga tam zajmuje około trzech godzin. Jeśli chcesz aby twój przyjaciel przeżył musisz po nią jechać.
- Dobrze zrobię to - odpowiedział Patrick - tylko potrzebuje jakiegoś rysunku tej rośliny.- dodał
Lekarz podał mu jeden ze zwojów ze swej biblioteki. Rycerz wsiadł na koniai ruszył w drogę...
Powrót do góry Go down
Zeus
Bóg
Bóg
Zeus


Dołączył/a : 26/10/2008
Liczba postów : 45


Hiszpania Empty
PisanieTemat: Re: Hiszpania   Hiszpania Icon_minitimeSob Kwi 04, 2009 10:30 am

Młody rycerz jechał spiesznie wiedział że niema zbyt wiele czasu stan Markusa pogarszał się z godziny na godzinę. Ta chęć uratowania przyjaciela jest tak silna że pcha go do przodu z taką siłą że podróż do wyznaczonego miejsca zajmuje mu tylko około dwóch godzin a nie jak mówił lekarz trzy. Już z oddali ujrzał las wysokich sosen, w sercu poczuł ulgę i jeszcze bardziej poganiał konia. Już jest przy lasie, zsiada z konia i wchodzi w gęstwinę. Rycerz w każdej chwili jest gotowy by chwycić z miecz ponieważ w tych czasach, w takich miejscach roiło się od zbójów i dzikich bestii. Młodzieniec przemierza las jednak nigdzie nie dostrzega rośliny. Jednak się nie poddaje szuka dalej. W pewnej chwili jego węch wyczuwa cudowną woń. Patrick idzie w jej stronę i wychodzi na polanę. Jego oczom ukazuje cała polana porośnięta rumiankiem, w końcu na jego twarzy pojawia się uśmiech - To jest to - mówi sam do siebie i podbiega by urwać kilka roślinek gdy nagle...
Powrót do góry Go down
Zeus
Bóg
Bóg
Zeus


Dołączył/a : 26/10/2008
Liczba postów : 45


Hiszpania Empty
PisanieTemat: Re: Hiszpania   Hiszpania Icon_minitimeSob Kwi 04, 2009 12:18 pm

Młody rycerz czuje jakiś mocny ból w wyciągniętej ręce, spogląda na nią
i widzi laskę która przypiera jego dłoń do ziemi. Była to lewa dłoń
więc Patrick prawą chwycił miecz i wymierzył w stronę trzymającego
laskę. Widzi teraz starca spoglądającego na niego i nic z tego sobie
nie robiącego że młodzieniec mierzy do niego mieczem. Po chwili starzeć
mówi:
- Schowaj ten miecz bo zrobisz komuś krzywdę - tutaj starzec
zamilkł czekając chyba na reakcję rycerza jednak gdy ten nic nie zrobił
mówił dalej - Nie chciałem ci nic zrobić, chcę po prostu chronić mój
dobytek.

Młodzieniec po tych słowach postanowił schować miecz do pochwy. Starzec również odpuścił laskę. Patrick wstał i odpowiedział.

-
Przepraszam cię panie że naruszam twój dobytek jednak zioło to jest mi
bardzo potrzebne, mój przyjaciel jest ciężko ranny i potrzebuje tego
zioła.

- Dobrze jeśli mówisz prawdę jestem w stanie ci wybaczyć twą zuchwałość ale nie dam ci tych ziół za darmo. - powiedział starzec

Patrick niema przy sobie żadnych pieniędzy więc mówi :

- Przykro mi ale nie mam czym zapłacić
- Nikt nie mówił że chcę pieniędzy dam ci jeśli odpowiesz mi na moje pytanie a brzmi ono tak : Jeden z filozofów greckich został skazany na karę śmierci. Dano mu
jednak szansę uratowania życia poprzez wyciągnięcie z urny białej kuli,
podczas gdy druga z umieszczonych w urnie kul - czarna - skazywała go
na wykonanie wyroku. Tuż przed losowaniem filozof dowiedział się jednak, że obie kule w
urnie są czarne. Podszedł do urny, włożył rękę, wyciągnął kulę i...
uratował sobie życie. Jak to zrobił?


Chłopak
zanurzył się w myślach sekundy leciały, minuty płynęły z początkowych
wielu pomysłów każdy okazywał się zły. Starzec poganiał go, a ten nie
mógł nic wymyślić. Nagle młodzieniec poczuł olśnienie i odpowiedział:
- Filozof wyciągnął czarną kulę, ale jej nie pokazał, kazał sprawdzić
jaka kula została w urnie. W urnie była czarna kula, więc on powinien
mieć białą.
- Dobrze odpowiedziałeś oto kwiaty które chciałeś jedz uratuj swego przyjaciela.
Powrót do góry Go down
Zeus
Bóg
Bóg
Zeus


Dołączył/a : 26/10/2008
Liczba postów : 45


Hiszpania Empty
PisanieTemat: Re: Hiszpania   Hiszpania Icon_minitimeSob Kwi 04, 2009 6:46 pm

Droga powrotna przebiegała mu nagle i bez żadnych przeszkód. Młody rycerz wraca już wjeżdża do miasta, już jest przy progu drzwi. W duchu jest szczęśliwy że udało mu się, dumny z siebie pociąga klamkę i otwiera drzwi. Wchodzi do wnętrza i widzi swojego przyjaciela w złym stanie, Markus leży w ciężkiej gorączce. Patrick podchodzi do lekarza i pyta:
- Co z nim
- Jest w ciężkim stanie jedynym ratunkiem są zioła czy masz je ze sobą - odpowiada doktor
- Tak mam proszę oto one - odpowiada Patrick podając doktorowi zioła
- Dobrze się spisałeś teraz przygotuje wywar.
Lekarz idzie do kuchni, po jakimś kwadransie wraca z wywarem który daje choremu by się napił. Teraz młodzieniec czuwa nad łożem przyjaciela. Czuwa bardzo długo aż w końcu zmorzył go sen. Patrick budzi się rano i widzi że jego towarzysz śpi spokojnie co oznacza że gorączka minęła.
- Widzę że już wstałeś możesz sie nie martwić stan twojego kolegi jest stabilny ale musi zostać pod naszą opieką - powiedział doktor
- Dobrze ja muszę ruszać zajmij się nim a król odpłaci ci za opiekę - odpowiada Patrick wychodząc z budynku - Adios
Powrót do góry Go down
Zeus
Bóg
Bóg
Zeus


Dołączył/a : 26/10/2008
Liczba postów : 45


Hiszpania Empty
PisanieTemat: Re: Hiszpania   Hiszpania Icon_minitimePon Kwi 06, 2009 7:17 am

Dziś znowu, Patrick jest na dworze króla Aragonii. Król przyjmuje go w swojej sali tronowej, tam czekają już trzej pozostali rycerze. Władca podał zwój Patrickowi, ten zaś przeczytał go i odezwał się:
- Czyli chcesz królu, aby dwóch z nas wystartowało w tym turnieju i zdobyło dla ciebie ten medalion. - powiedział podając zwój następnemu rycerzowi

- Tak ten medalion jest bardzo ważny, to znak hrabi całej Hiszpanii. Ten kto go dostanie będzie mógł rozwinąć swój handel na cały kraj a także żaden inny władca krainy Hiszpanii nie będzie mnie mógł zaatakować. Pojedziecie wszyscy czterej, jednak w turnieju wystąpi tylko dwóch, będzie to Diego i Patrick - powiedział król

- Dobrze królu będziemy walczyć dla ciebie i postaramy się nie zawieść twoich ambicji. - Powiedział młody rycerz

- Teraz możecie odejść, ale jutro rano musicie wyruszyć do Madrytu gdzie odbędzie się turniej - nakazał im władca

Patrick dumny z zaszczytu jakiego dostąpił oddał królowi pokłon i wyszedł z komnaty króla.
Powrót do góry Go down
Zeus
Bóg
Bóg
Zeus


Dołączył/a : 26/10/2008
Liczba postów : 45


Hiszpania Empty
PisanieTemat: Re: Hiszpania   Hiszpania Icon_minitimePon Kwi 06, 2009 8:11 pm

Po wyjściu od króla, Patrick idzie teraz do domu, by pochwalić się rodzinie o zaszczycie jaki go spotkał. W domu jednak zaraz na progu dowiaduje się że jego stary przyjaciel Arien jest umierający. Nie zastanawiając sie siada na konia i wyrusza w stronę jego domu. W czasie drogi przypomina sobie ile Arien zrobił dla niego. Przed oczyma teraz stają mu obrazy z dzieciństwa jak on uczył go całego kunsztu rycerskiego, jak stawał za nim murem kiedy coś nabroił, był dla niego jak ojciec. Teraz młody rycerz chce być przy nim w tej ostatniej chwili jego żywota. W końcu dojeżdża do chaty w której on mieszka wpada do domu i widzi Ariena leżącego na łożu. Łzy same garną sie mu do oczy, on jednak uśmiechnął sie i powiedział do rycerza:

- Witaj jak widzisz moja droga na tym świecie dobiega już końca, ale wiesz dobrze, że koniec tej drogi to początek innej na drugim świecie. Nie musisz się o mnie martwić. Mam jednak dla ciebie prezent, podejdź tam do tego kufra i wyciągnij miecz który się tam znajduje

Młodzieniec podchodzi do kufra i wyciąga z niego przepiękny miecz, Hiszpania A0f72fc60ff7c2a6med wtedy starzec pyta go:

- Podoba ci się ten miecz ?
- Tak jest piękny - odpowiedział Patrick
- Proszę weź go to mój prezent dla ciebie ten miecz długo mi służył teraz mi się nie przyda chcę aby inny godny rycerz go używał.

Patrickowi już łzy popłynęły po policzkach, a starzec popatrzył jeszcze na niego i zmarł. Młodzieniec gorzko zapłakał, jednak wiedział że musi już iść bo jest późno, a jutro rusza do Madrytu. Bierze ze sobą miecz który otrzymał i w głębokim smutku udaje się do domu.
Powrót do góry Go down
Zeus
Bóg
Bóg
Zeus


Dołączył/a : 26/10/2008
Liczba postów : 45


Hiszpania Empty
PisanieTemat: Re: Hiszpania   Hiszpania Icon_minitimeCzw Kwi 09, 2009 9:31 am

Patrick budzi sie rano i rusza w stronę zamku. Na dziedzińcu czekają już inni rycerze. Cała czwórka wspólnie wyrusza do Madrytu. Droga zajmuje im 5 godzin, ale w końcu dojeżdżają bez przeszkód. Patrick zsiada z konia i idzie w kierunku sługi który zapisywał wojów. Młody człowiek wpisuje na listę imię i nazwisko Patricka i każe udać mu się na arenę gdzie zaraz rozpocznie się turniej. Patrick wchodzi na arenę i jego oczom ukazuje sie ogromny plac otoczony trybunami na zaszczytnym miejscy siedzi król wraz z małżonką i piękną córką. Młody rycerz widząc to wszystko aż znieruchomiał dopiero klepnięcie w bark od Diego przywróciło go z rozmyśleń. Teraz obydwaj rycerze, z pod herbu Aragonii ustawiają się wraz z innymi rycerzami. Nagle wszyscy u klękają , Patrick również, ponieważ wchodzi król. Król uroczyście wita rycerzy i każe im wstać, następnie zaczyna losować. W pierwszej rundzie ma odbyć się 16 walk. Patrick z niecierpliwością czeka aż król wyciągnie jego kamień. Większość rycerzy poznała już swoich rywali gdy nagle król wyciąga kamień z herbem Aragonii i napisem Patrick. Patrick czeka już tylko na swojego rywala król sięga po kolejny iiiiiii wyciąga kamień z herbem Andaluzji. Przeciwnikiem młodego rycerza będzie Vicente Rodriguez. Gdy król skończył losowanie nakazał przygotować się rycerzom a sam odezwał się do ludu.

- Obejrzycie dziś walki rycerzy ale nie są to walki na śmierć i życie, rycerze walczą do trzech trafień ten , który pierwszy oberwie trzy razy przegrywa. Wielki turniej CZAS ZACZĄĆ !!!!!!!!!!!
Powrót do góry Go down
Zeus
Bóg
Bóg
Zeus


Dołączył/a : 26/10/2008
Liczba postów : 45


Hiszpania Empty
PisanieTemat: Re: Hiszpania   Hiszpania Icon_minitimeCzw Kwi 23, 2009 12:18 pm

Na arenie toczą sie równocześnie cztery walki. Publiczność głośnym krzykiem dopinguje swoich faworytów. Patrick ma walczyć w następnej turze walk , teraz przygotowuje się do pojedynku, wie dobrze że umiejętnościami jest przygotowany do turnieju, jednak nigdy nie walczył przed tak dużą publicznością. Po około 20 minutach wszystkie cztery walki poznały swoich zwycięzców. Patrick bierze swój piękny miecz, który otrzymał w prezencie, pancerz ma już na sobie, wychodzi na arenę i staje oko w oko z przeciwnikiem. Vicente to mężczyzna wieku około 30 lat dobrze zbudowany i oswojony z tego typu turniejami. Król dał znak by rozpocząć walki, Patrick jednak nie zareagował z wyczuciem i to jego rywal przeszedł do ofensywy. Młody rycerz bronił sie jak tylko umiał blokując każdy atak rywala, niestety jeden cios był zbyt szybki i trafił młodego weterana w korpus. Następuje chwila przerwy, Patrick patrzy jak sługa króla spala jeden papierek zawieszony po jego stronie i oznaczający szanse. Zostały mu jeszcze dwie, ale jak tak dalej pójdzie może przegrać. Sługa daje znak do kontynuowania pojedynku. Patrick przestaje myśleć o otaczających go gapiach, skupia sie jedynie na tym że nie może zawieść króla, szybko atakuje rywala. Vicente jednak odpiera trzy ataki bez najmniejszego trudu i próbuje przejść do kontrataku, jednak na tyle nieskutecznie, że odsłania swój korpus. Młody rycerz natychmiast to wykorzystuje i zadaje cios. Jest teraz remis obydwaj rycerze mają jeszcze po dwie szanse. Sługa znowu daje znak, Patrick pokrzepiony powodzeniem przestaje całkowicie myśleć o otoczeniu skupił sie tylko na władaniu mieczem. Vicente zdziwiła lekkość z jaką młody rycerz posługiwał się mieczem, ale spróbował ataku jednak szybki blok i kontra Patricka sprawiły że rycerz z Andaluzji stracił kolejną szansę. Patrick poczuł już zapach zwycięstwa i zaczął uparcie nacierać na rywala, ten jednak skutecznie się bronił ale z każdym blokiem tracił siłę . Walka tych dwóch rywali trwała najdłużej wszystkich czterech walk, nagle do uszu Patricka dobiegł głos przyjaciela. Adel nakazywał mu aby, skończył tą zabawę bo musi oszczędzać siły na kolejne walki. Młody rycerz poszedł za radą przyjaciela i wykonał ostatni atak tej walki zapewniając sobie zwycięstwo.

*****************
Czy jesli to możliwe ta walka mogła by być mojim treningiem
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Hiszpania Empty
PisanieTemat: Re: Hiszpania   Hiszpania Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Hiszpania
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Saint Seiya PBF :: Off-Topic :: ARCHIWUM FORUM :: IV ERA-
Skocz do: