Siedziba na wzgórzu

Gdy Posejdon wraz z Afrotydą wkroczyli do pomieszczenia pozostała trójka bogów już na nich czekała
- W końcu się zjawiliście - powiedziała Artemida.
- Nie mogliśmy przybyć prędzej miałem niezapowiedzianą wizytę - odrzekł Posejdon.
- Wiemy o tym - rzucił Apollo.
- Koniec z tymi tłumaczeniami.Spotykamy się tu w innym celu - powiedział Hades po czym kontynuował - Jak dobrze wiemy Sanktuarium zostało w pewnym stopniu rozbite.W serca rycerzy Ateny zakrada się niepewność.Rushifua bardzo nam pomógł chociaż nie zdaje sobie z tego sprawy.Nasz rycerz dobrze sobie radzi.
- Masz rację Hadesie - wtrąciła Afrodyta - wszystko układa się po naszym planie.Shaka jest pewny tego że zdołał przechytrzyć Sagę.Jest to dla nas bardzo korzystne.
- Jednak nie wszystko jest tak jak powinno - zabrał głos Apollo - Uranos,Zeus i Kronos wsparli Atenę a przez to sytuacja nie jest już tak dobra.
- Zastanawiam się Apollu czy nie denerwuje cię że tego Rushifue nazywają twoim synem - dorzucił ze śmiechem Posejdon.
- Mnie to nie śmieszy Posejdonie - odpowiedział Apollo i kntynuował - w takiej sytuacji nadeszła pora aby nasz rycerz a twój generał skorzystał z zamieszanie i wykonał kolejną część naszego planu.Zgadzacie się ze mną - zapytał Apollo.
Każdy bóg zaakceptował pomysł Apolla.Po jeszcze chwili krótkiej rozmowy bogowie opuścili siedzibę.

Alegoris słyszał wszystko zacisnęła pięść spojrzała na Apolla, poczym pobiegła...

Wszyscy najważniejsi bogowie zebrali się w przepieknej komnacie wypełnionej złotem i malowidałami. Zgromadzili się ponieważ nie dawała im spokoju pewna rzecz. Wszyscy rycerze ostatnio nie dowiedli że naprawdę nimi są... Powiedział Kronos i dodał według mnie dziwi się Hadesowi i Posejdonowi... Nic nie robią ostatnio a odwieczna ich wojna pomkneła w zapomnienie. Myślę że ich rycerzom dobrze zrobi taka próba. Każdy rycerz jaki istnieje bardzo się zdziwi jego zbroja go opuści i będzie musiał ją znaleźć i swoje przeznaczenie tylko zostawimy im małą niespodzianke koło ich zbroi... Zaśmiał się Zeus dam im najstraszliwsze bestie jakie widział Bóg i Człowiek. Mam nadzieję że to będzie nauczka dla nich za niewykonywanie swojej powinności a z Bogami sam się policze... Po tych słowach wzieli się do roboty i było tylko widać na niebo pełno zbroi jak spadających gwiazd... Kronos dodał no to się zaczeło ....