Dom Panny

Cały dom zaczął tonąć w muzyce i złotym świetle na ziemi pojawiła się postać w złotej zbroi panny, rycerz powoli tonąc w złotym świetle wyszedł na taras swojego domu.

Cahaos powli wspinął się na schody, ktoś na niego czekał w domu Panny. Chaos podszdedł do niego i połorzył mu liść na zbroi która rozbłysła przepięknym światłem, czystości i potęgi.
-Witaj o wielki strażniku Ateny.- Cahaos uklęknął na jedno kolano i schylił głowę z szacunkiem.- Przybywam tu aby ofiarować Atenie Klucz do Świątyni Wszechświata, gdzie w świętym drzewie, zamknięto wszelkie moce, mogące skrzywdzić bogów, ludzi oraz wszechświat.- Chaos wyciągnął spod rękawa szkatułę.- Jest jedynym bogiem godnym aby dzierżyć taką odpowiedzialność, nigdy nie była zavhłana na królestwa innych bogów, nie prowadziła do wojny niesprawiedliwej, a swój los przekałada nad los ludzi i całego wszechświata.- Chaos spojrzał w twarz która ukrywała się pod hełmem.- Pewnie zastanawia cię co zrobiłem z twoją zbroją, rzuciłem na nią liść ze świętego dębu, który sprawił że twoja zbroja stała się jeszcze potężniejsza. Niemartw się mną, odejdę już nie długo.- Chaos pochylił jeszcze raz głowę nisko.- Czy pozwolisz mi przejść i pomorzesz mi dojść do wrót świątyni Ateny??

Shaka podniósł się i podziękował za ten dar wiedział że bardzo mu się to przyda. Teraz wiedział że zrobi wszystko by zapobiec jakiejkolwiek katastrofie... A więc chodź za mną do Ateny Chaosie

Mu pojawił się w domu Panny, zobaczył złotego rycerza, uklęknął na kolano i podniósł do góry szkatułę i harfę.
-Rycerzu Atena przysłała mnie tu aby ci to przekazać, masz wybrać piątke rycerzy, którzy zaniosą Harfę na jej miejsce w Świątyni Wszechświuata.- Mu umilkł.- Shako?